Że upadek tych ludzi będzie całkowity i zostaną wymień cieni Na śmietnik historii. To nawet nie chodzi o to że oni są źli i niegodziwi, z nimi źle się prowadzić żadnego uczciwego interesu wszystko jest w modelu wyprzedaży majątku. Ze zrozumienia terenów światowych a już broni się za projekty techniczne ludzi którzy nie mają zielonego pojęcia o technice fizyce ceramicznej no musi się źle skończyć dlatego muszą przyjść nowi ludzie nowa klasa I przyjdą na ich miejsce.
Tak się składa, że ludzie, którzy wyłudzają mieszkania od biednych emerytów z problemami metodą "na wnuczka", doprowadzają pewne panie klientom do pokoi hotelowych i czerpią z tego korzyści z nierządu, biorą udziały w kibolskich ustawkach i przyparci do muru nie wykazują żadnej refleksji, tylko wręcz przeciwnie, jeszcze się tym publiczne szczycą i są z tego dumni...
i tacy właśnie ludzie zostają w tym kraju Prezydentami.
Co tam więc jakiś solorz i jakaś grupa przekręconych przez niego spekulantów giełdowych? kto się nimi przejmie?
i to jest właśnie problem akcjonaruszy, za dużo "wydaje mi się" zamiast trzeźwego spojrzenia na rzeczywistość.
A rzeczywistość jest taka, że człowiek co najmniej wątpliwy moralnie został prezydentem tego kraju.
Społeczeństwo nie przejęło się jakoś losem pana Jerzego i tym że pomimo składanych mu deklaracji opieki, stracił i mieszkanie i wylądował w przytułku. Dlaczego więc to samo społeczeństwo miałoby się teraz przejmować losem jakiś spekulantów giełdowych i ich straconymi pieniędzmi?
Potrafisz odpowiedzieć? czy tylko przykleić komuś łatkę "solorzowego trola" gdy ktoś zadaje zbyt konkretne pytania?
W moim przekonaniu te dwie sprawy nie mają ze sobą nic wspólnego. Nie czepiaj się Prezydenta. Musisz uznać wybór demokratycznego głosowania.
Poza tym po co wtręty polityczne.
Te sprawy łączy: SPOŁECZEŃSTWO, które wybiera ludzi pokoju solorz a nawet jeszcze gorszych na prezydentów.
Dlatego uważam myślenie takiego hwds czy kemot, że te samo SPOŁECZEŃSTWO się przejmie teraz naszym losem i wywali solorzy na śmietnik historii, za dziecinnie naiwne.