https://tvn24.pl/biznes/rynki/euforia-na-warszawskiej-gieldzie-notowania-gpw-st8562020

Ale jaja !!! :)))

Cała giełda " w kosmosie", hossa, a ten gniot PKP Cargo na dnie. Szok, że ja kupiłem te akcje... :((((((((( Najgorsza inwestycja życia.

Dnia 2025-07-18 o godz. 17:35 ~On napisał(a):
> Cała giełda " w kosmosie", hossa, a ten gniot PKP Cargo na dnie. Szok, że ja kupiłem te akcje... :((((((((( Najgorsza inwestycja życia.

===========

a real, kilka lat temu pisał tutaj wiele razy, że to jest jego najlepsza inwestycja . . .

Przestańcie sami ze sobą rozmawiać bo stracicie resztki wiarygodności.)

a może chcielibyście uśredniiac po 2 grosze?

To może nie być aż tak niemożliwe, jak wielu się tutaj to wydaje . . .

Teraz to już przesadziłeś hehe

Kiedyś na Rafako też mówili , że 2 grosze jest niemożliwe...Dzisiaj jest nawet niżej.
Pani Prezes ta sama. Zakupy menedżerów podobne...Dużo analogii.
Swoją drogą były już w historii spółki , w których insiderzy kupowali akcje...A równocześnie dużo zarabiali (nie do końca uczciwie ..)ze sprzedaży majątku firmy itd,itp.
Później się okazywało , że to co wydali na akcje ( tylko po to aby budować swoją wiarygodność ) było niczym w porównaniu z tym, co wyciągnęli z firmy...Nikt nie mówi, że tutaj będzie podobnie, absolutnie. Ale mój wiek i doświadczenie życiowe predysponuje mnie do zachowania wysokiej czujności.

sie nie mylę wchodził dodatkowo jakiś milioner od okien w akcje i to nie pomogło, a że prezesowa ta sama? Czuwaj

Piatek godzina 20, weekend tez bedzie pracowity zapewne.

Ciezka praca w baraku, bezustannie.

Wy zycia nie macie, pasji, rodzin, wakacji ?

Nawet jesli ktorys z was cos tu kiedys zarobi, albo zarobil, to kiedy wy wydajecie te pieniadze ?

Na szybkie lacza i vpny ? Czy jeszcze na cos innego ?

Staruszku, kiedy Ty sobie wreszcie uświadomisz, że zakupiłeś tutaj sporo akcji spółki, o bardzo wysokim ryzyku upadłości

ale jo se kupuje se ma :)

Uswiadomilem sobie juz dawno, ze to ryzyko wynosi dokladnie 0%.

On = Biegunka, reszta to rowniez Biegunka.
Jestescie slabi, a to co robicie powoduje, ze ja tych akcji mam coraz wiecej.

Coraz częściej dochodzi do mnie, że tutaj zagląda może z 15 prawdziwych osób. Co jakiś czas pojawia się nowy realny człowiek, zainteresowany tymi akcjami, ale jest ich niewielu.
 
Trolownia występuje pod wieloma nickami i postaciami, ale przypuszczam, ze są to 2-3 podmioty, może nawet jakieś osoby prywatne próbują straszyc - taki re na przykład, T6 i paru innych.

Reszta to wszystko produkty Jacusiopodobne.

To forum to ściek totalny. Jego sprawczość jest zapewne minimalna, ale jakaś tam jest.

Nie no, Re jest niewinny. Nie jego wina , ze wrabiają go w dwubiegunowke.)

Ostatni gasi światło - jak na Rafako.

Można i tak, ale może warto zerknąć na bilans, przepływy pieniężne, strukturę kontraktów i LTV taboru. Wiem, ze niektórzy musza robić za proroków upadłości, ale porównywać kajak ze statkiem?)

Na Titanicu też orkiestra grała do końca...

Tutaj będzie wielki płacz na koniec.

Titanic nie miał takiej tratwy ratunkowej i nie mógł tak długo dryfować.) ale od statków i papryki na targu to są inni specjaliści

Jacuś, kończyny niedowiarków w przyszłym tygodniu, bez litości, nie bierzemy jeńców.
Serdeczności.
Biegunka.

Na oddziale jeszcze mamy wolne miejsca. Możemy Was wyleczyć może się uda.

Jakby to Shogun naświetlił…obawiam się ze rokowania są nie tyle niepomyślne co ontologicznie niemożliwe do poprawy.Mamy tutaj tak głęboko zakorzenione deficyty w zakresie autopsychicznej introspekcji…

U mnie "ontologiczny"oznacza pośrednio, nieunikniony stan końcowy, który jeszcze się nie ujawnił, pożyczając z rachunku różniczkowego – „w granicy”. Ale stan ten się dokona. (epilog -> nekrolog -> epitafium!) W sieci np. konstrukt "ontologicznie zły" pismaki rozumieją jako „zły z samej natury swojej istoty”, tzn. jest to wpisane w ich naturę, by być złymi. Osobiście muszę wkrótce przejść do fabuły bólu.
BIADA