Zaskakuje spółka jak była potrzebna kasa to było PP, później zbito kurs, następnie zrobiono dwa splity i dalej zbijano kurs. W międzyczasie wybudowano kilka mieszkań i biur. To nie jest chyba spółka dla drobnych inwestorów śmierdzi inżynierią księgową na odległość. W 2017 kupiłem mieszkanie na ursusie metr za ok 7 tys.dzisiaj kosztuje możne z 12 -14 tys. 100%. Pytam się zorientowanych w temacie jaki jest sens inwestowania w spółkę która nie przynosi zysków a towar którym ta spółka handluje od dwóch dekad rośnie?
Wyczekiwane pozwolenie na budowę Roma Tower w tym półroczu i umowa na prace budowlane. Zmiana koncepcji na budowę apartamentów w tym miejscu i dodatkowo zwiększenie PUM do sprzedaży + zmiana wysokości budynku, który ma powstać na tej działce do wysokości 180m. Wizualizacje na stronie nieaktualne, poznamy zupełnie inną koncepcję projektu, harmonogram prac itd...
Przez lata będą to jeszcze dołować, aż maksymalnie się uwłaszczą, ale wtedy już tu mało kto będzie. Cel swój osiągną. A inżynieria finansowa będzie tu jeszcze bardzo długo prowadzona. Nikomu nie zależy na wysokim kursie akcji i długo zależeć nie będzie.
obstawiam, że w ciągu do trzech tygodni będą kolejne zakupy członków zarządu przed okresem zamkniętym. Może to ruszy kursem bo boczniak trwa już pół roku ze wskazaniem wyjścia góra z tej konsolidacji
Kupują też na sesji najczęściej w jednorazowych strzałach po 10K czy 15K
Pomyśleć, że WIG 20 jest 3000 pkt, czyli tyle ile był w roku 2007 a wtedy BBI wyceniony był na +/- 20zł za akcje a spółka na ponad 200 mln zł. Jeszcze wcześniej na planach BBI Development był wyceniony w roku 2006 na 1 mldzł
Tragiczne jest też to, że wartość księgowa według ostatniego raportu to 16,40zł (pewnie i tak zaniżona bo sama sprzedaż Konesera podniesie wycenę) a akcje są notowane po 5,45zł na dziś czyli po 0,3 wk
Aż się prosi aby urealnić wycenę spółki na GPW To jak najbardziej słuszne twierdzenie. Jest tylko jedno ale. Kiedy to nastąpi? Bo dla drobnego akcjonariusza czas ma oprócz zwrotu z inwestycji również pewną nie małą wartość: Szczególnie jeśli jest liczony nawet nie w latach tylko w dziesiątkach lat jak w przypadku BBI. Owszem można kupić i zapomnieć Ryzykując że się nie dożyje szczęśliwego finału. Ale czy na tym polega inwestowanie? Ja sądzę że nie na tym. Ale oczywiście potrafię zrozumieć inne podejście. Wystarczy zerknąć np. na notowania Bitcoina 15 lat temu. Tylko że ktoś kto kupował go wówczas raczej nie kierował się fundamentami. A raczej ciekawością czy fanaberią nawet nie przewidując jakichś zysków z inwestycji. Tu powinno być podobne podejście. Dzięki Nam (Wam) pięknieje Warszawa. Wklejajcie zdjęcia ekskluzywnych budowli. Cytujcie artykuły o sukcesach spółki w budowaniu prestiżu stolicy. A kiedyś może i Wam się poszczęści jak właścicielom krypto.
A jakiej odpowiedzi się spodziewasz? Po co ludzie pisują na spółkach? Jedni chwalą i roztaczają świetlaną przyszłość, inni ganią i wytykają błędy w zarządzaniu czy zwykłe szwindle. Jeszcze inni próbują spółkę czy branżę poznać aby wyrobić sobie zdanie. Do wyboru, do koloru. Ja może zaglądam tu od lat bo jestem altruistka i każdy grosz który tu dzięki moim wpisom nie trafi sprawi mi radość? Wybieraj!
Jak każdy kto jest dłużej, wie że PR spółki leży, projekty które administracyjnie łatwe nie są + wynagrodzenie zarządu zjadają zysk. Każda opinia konstruktywna osób za i przeciw jest ważna, dla akcjonariuszy obecnych i tych którzy ewentualnie planują zakupyNie zmienia to faktu, że jest tanio i urealnienie wyceny powinno nastąpić a pierwszym krokiem powinno być wyjście z konsolidacji półrocznej. Dla techników byłby to idealny moment aby działać
Widzisz tito:Pisujesz na temat tej spółki od co najmniej kilkunastu lat. I prognozujesz że już niedługo nastąpi urealnienie wyceny (w górę). I przedstawiasz argumenty za tym scenariuszem poniekąd słuszne ( skupy akcji przez spółkę, zawiazane porozumienia i w ramach ich nabywanie akcji przez członków zarządu, realizowane projekty, argumety wynikające z AT itp) Lata lecą kurs spada (inflacja) akcjonariat sie wykrusza (często po prostu odchodzi na wieczny spoczynek), a ty dalej to samo. Nie pisz o konsolidacji półrocznej. Wogóle nie uzywaj interwałów czasowych - będziesz bardziej wiarygodny.
Inwestycyjnie papier jest porażką przez te lata. Zyski zjadł zarząd za zarzadzanie spółką + drogie obligacje. Tyle, że aktywa są wycenione wyżej i zwrot środków z projektów skończonych podniesie jeszcze wartość aktyw spółki. Problem w tym, że wszystko przeciąga się w czasie. Wycena spółki po aktywach (zaniżonych) nie jest adekwatna do wyceny akcji na GPW. Dziś to jest zaledwie 0,3 wartości księgowej. Technicznie powinno nastąpić wybicie górą i nie trzeba dużego kapitału (tyle, że trzeba by zorganizowanej akcji i poszedł by zakup chwilowy przez drobnych albo kogoś kto uwierzy w lepszy czas dla tej spółki, bo starych akcjonariuszy to już dawno tutaj nie ma a zarząd ma czas na dalsze zakupy. Jeżeli zarząd będzie chciał coś dokupić to będzie miało to miejsce na dniach przed okresem zamkniętym. Jest jeszcze dwóch akcjonariuszy, o których wiem a są blisko progu 5% ale czy to już ich czas aby przekroczyć to tylko oni wiedzą