tę ostatnia paczkę mógł oddać OFE bankowy. Więc mamy obecnie 2,18 % w rękach drobnych - tj. ok. 12,5 mln akcji. Ciekawe co ich skłoniło do tego, że juz po zakończeniu wezwania usiedli do stołu z TDJ i sprzedali akcje.
W 1/2019 pani prezes wraz z innymi czlonkami zarządu sprzedała akcje po 4,80 zł do TDJ, a TDJ wypchnał w rynek 57.476.321 akcji również po 4,80 zł/szt. W kolejce po zakup ustawił się w pierwszej kolejności OFE NN który kupił prawie 15 mln akcji, dokładnie ten sam, który teraz grzecznie oddał TDJ akcje po 2,75 zł w wezwaniu, a wczesniej po 1,45 PGO tuż przed prawie 10 x zwiększeniem zysków. Zaraz po nim OFE Uniqua (Axa), który kupił w 2019 roku 5.35 mln akcji po 4,80 zł i teraz oddał po 2,75 zł.
Zastanawiam się, czy tacy z nich kipepscy analitycy, czy może o co innego tutaj chodzi, a sprawa powinien zająć sie departament funduszy inwestycyjnych i emerytalnych przy KNF.
Fundusze rządzą się swoimi prawami. Tu oddali ze stratą, gdzieś indziej to odrobią, Grenevia to tylko niewielki ułamek ich inwestycji, a w portfelu mają setki pozycji i jeśli jakiś menago wyższego szczebla stwierdził żeby sprzedać to sprzedali. Może mieli już coś na oku i potrzebowali wolnych środków, może taką mają politykę, że jeśli spółka wysyła wezwanie to oddają, a może po prostu przekalkulowali sobie ryzyko i stwierdzili, że szanse na to, że kurs przebije w najbliższym czasie cenę z wezwania są niewielkie... kto ich tam wie, jakieś powody na pewno mieli, ale raczej nie szukałabym tu jakichś spisków, ot po prostu oddali ze stratą, zdarza się.
Bez przesady. Najwiekszy fundusz, maja stale naplywy, a Grenevia przy tej cenie to moze jedna z lepszych ich inwestycji. Maja dzialac tak, zeby zapewnic maksymalny zysk i bezpieczenstwo dla czlonkow funduszy, a daja sie rozgrywac jak nowicjusze. Taki OFE NN ilu ma doradcow inwestycyjnych ? Na razie w ryzgrywce z TDJ 2:0 (zakup akcji po 4.80 i sprzedaz PGO). Za kilka mies. dowiemy sie czy bedzie 3:0. A jesli tak, to co, po raz kolejny dali sie ograc ?
No tak, dziwi cię to? Mają statut, wewnętrzną politykę, a nabywając akcje nastawiali się na określony horyzont, który być może minął. Nie pierwsza i nie ostatnia ich strata. A gdyby okazało się, że cena z wezwania będzie najwyższą przez kolejne miesiące, a może i lata? Też trzeba się liczyć z taką ewentualnością i wtedy tym maksymalnym zyskiem, o którym wspominasz może okazać się sprzedaż w wezwaniu. Ty patrzysz okiem inwestora indywidualnego, oni zupełnie inaczej.
Chcesz mi powiedzieć, że TDJ skupując akcje za kilkaset milionów złotych nie wie co jest na horyzoncie ? Czyli w najblizszej perspektywie nic nas ciekawego nie czeka, ale my będziemy tacy dobrzy dla akcjonariuszy i skupuimy od nich akcje po średniotermonowo najwyższej cenie..... :) Masz wyżej dwa przykłady, że w rozgrywce TDJ - OFE NN jest 2:0, ale jek jesteś beton, to i tk nic do Ciebie nie dotrze.
"Chcesz mi powiedzieć, że TDJ skupując akcje za kilkaset milionów złotych nie wie co jest na horyzoncie ?" Jak to wywnioskowałeś z mojej wypowiedzi? Cały czas mówię o funduszach, nie o TDJ. Dla funduszy zamieszanie (a takim jest wezwanie do skupu), niski free float i próba ściągnięcia spółki z giełdy to red flagi i być może (to już zależy od wewnętrznych polityk) sygnał do ewakuacji. Ty trzymasz akcje bo masz nadzieję, że spółka zaraz pokaże dobre wyniki albo wypuści jakieś dobre info i cena wzrośnie, fundusze natomiast mają inną tolerancję na ryzyko bo zarządzają cudzymi pieniędzmi, mają wspomniane polityki, statut itp. Pracowałem kilka lat w korpo finansowym i na własnej skórze przekonałem się jak bardzo jest to specyficzne środowisko więc daruj sobie teksty o betonie.
Takie powoływanie się na statut procedury bla bla nic nie wnosi. Patrzeć na decyzję OFE i oceniać ja przez pryzmat procedur itd jest bez sensu . Właściwie nie prowadzi do żadnych wniosków , niezależnie co zrobią można zawsze sobie opowiedzieć historyjkę o procedurach statucie i procedurze podejmowania decyzji . Właściwie każda dyskusja jest bezzasadna . Wszystko co kiedykolwiek zrobiły fundusze to właściwie może efekt procedur . Nie ważne czy Tdj zaproponował 2 czy 4 to procedury decyduja i nie ważne ile to jest warte przecież procedury determinują decyzję a nie ceny akcji. Raz fundusze nie sprzedają w wezwaniu raz sprzedają , wszystko zależy od ich procesu decyzyjnego .
Procesu decyzyjnego, który jest ograniczony sztywnymi ramami, które wyznaczają wewnętrzne procedury. To nie są "historyjki" tylko tak wyglądają korporacyjne realia.
a po co mają to trzymać, jak tu nawet dywidendy od 2019 nie było? Ich kurs nie obchodzi: 2 czy 4 żadna różnica, gdy co roku kilka(naście) baniek (nie) wpływa za nicnierobienie na konto. Jeśli ktoś myśli, że oni czkają na podbitkę kursu na 4-5 zł by wtedy bez straty pozbyć się wszystkiego bez straty to ma nierówno pod sufitem. Kto od nich wtedy kupi te killkadziesiąt milionów akcji na raz??? Święty Mikołaj? Dla nich to już śmieć spisany na straty i tylko wyczekiwali na byle jaką okazję do wyjścia za jednym zamachem przy tych bazarkowych obrotach. Kupią za tę kasę coś innego, choćby kurs był na ATH i nikt o zdrowych zmysłach tego by nie tknął. Oni to wezmą w ciemno, aby tylko dywidenda była wypłacana od dekady i z perspektywą na kolejną. Ot, cała tajemnica...
Dnia 2025-03-18 o godz. 16:42 ~Roj napisał(a): > Trzeba popatrzeć na sumę dywidend które NN otrzymał w przeszłości i do tego dodać 2.75 zł . Sądzę że tak na to popatrzyli jako wynik na inwestycji …
W samym 2019 r. OFE NN kupił 14.940.000 akcji po sredniej cenie 4,67 zl/szt. inwestujac 69.749.620 zł. Zakładając że na te akcje otrzymał dywidendę za 2018 r - 0,53 zł, koszt jednej akcji wyniósł 4,14 zł/szt. Zatem sprzedając te akcje w 2025 r. po 2,75 zl/szt. poniósł stratę 20,77 mln zł. W okresie 2019 - 2024 skumulowana inflacja wyniosła ok. 47% (o tyle zmalała siła nabywcza złotówki), co oznacza, że inwestując te prawie 70 mln zł, poniósł dodatkowo stratę 25,9 mln zł. Zatem na samych akcjach kupionych w 2019 r. strata OFE NN wyniosła 46,67 mln zł. Na koniec 2018 r. OFE NN posiadał 46.559.332 akcje kupione za 180.780.950 zł czyli sr. po 3,88 zł/szt. Nie wiem ile na te akcje otrzymał dywidendy w przeszłosci, ale nawet jesli nie stracił nominalnie na sprzedazy tych akcji po 2,75 zł, to za sam okres ostatnich 6 lat strata na spadku siły nabywczej złotówki wyniosła 85 mln zł. To juz idzie w setki mln zł, a mówimy tu tlko o OFE NN. Jak myslicie kto na tym skorzystał ? Spójrzcie zatem od drugiej strony. TDJ w 2019 r. wypuscił w rynek 57,5 mln akcji po 4,80 zł szt., które po 6 latach odkupił po 2,75 zl. Zysk TDJ: 57,5 mln x (4,80 - 2,75) zł + 57,5 mln x 4,80 zł x 0,37 = 220 mln zł. Mam nadzieję, że w końcu do Was dotrze co tutaj sie dzieje. I pytanie zasadnicze, czy zarzadzajacy w OFE sa az tak nierozgarnieci, że kupuja akcje od TDJ gdy ten chce sie ich pozbyć i w dodatku wychodzi z akcji 4 członków zarzadu, a Unia podejmuje decyzje o likwidacji kopalń w zwiazku z realizacja polityki klimatycznej ? A w sytuacji gdy spółka przeszła trudny okres przebranzowienia sie i zaczyna osiagać zyski w sekorze fotowoltaiki i e-mobilnosci, wtedy OFE sprzedaja akcje. Kazdy może wierzyć w co chce, ale ja jednak dam łapke koledze, który wyzej napisał o reklamówce pod stołem.
Przeciez zarzadzajacy funduszem winni karnie odpowiadac za poniesione straty,wszak to pieniadze ludzi pracujacych,ktorych zmuszono do oszczedzania w funduszach.Czy nie ma zadnej zewnetrznej kontroli w tych funduszach?
Dnia 2025-03-20 o godz. 09:54 ~Nimozja napisał(a): > Przeciez zarzadzajacy funduszem winni karnie odpowiadac za poniesione straty,wszak to pieniadze ludzi pracujacych,ktorych zmuszono do oszczedzania w funduszach.Czy nie ma zadnej zewnetrznej kontroli w tych funduszach?
Oczywisci, że odpowiadają tylko trzeba o tym zawiadomić organ nadzorujący tj. KNF (departament funduszy) Zg. z ustawą o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych: art. 48.1. Towarzystwo odpowiada wobec członków funduszu za wszelkie szkody spowodowane niewykonaniem lub nienależytym wykonaniem swych obowiązków w zakresie zarządzania funduszem .., art. 139.1 Fundusz lokuje swoje aktywa zgodnie z przepisami niniejszej ustawy, dążąc do osiągnięcia maksymalnego stopnia bezpieczeństwa i rentowności dokonywanych lokat art. 205.1 Czlonek może wnieść do organu nadzoru skargę na fundusz ... art. 217 Kto podejmujać decyzję inwestycyjne na rachunek funduszu, narusza wymogi w zakresie działalności lokacyjnej okreslone w niniejszej ustawie, stwarzając przez to zagrożenie dla interesów członka funduszu, podlega grzywnie do 1.000.000 zł. Problem w tym, że inwestorzy wolą narzekać niż dzialać. KNF ma obowiązek rozpatrzyc każdą skargę.
Moje Generali z którego normalnie jestem dumny, nie oddało, więc ja nie mam na co skaldac skargi. Ale jakbym był w NN lub Uniqua to bym złozył bez wahania.
Można to zgłosić, owszem, ale jakiego efektu się spodziewacie? Fundusz powie, że nie pykło, parę lat temu kupili drogo, wszystko szło nieźle, po drodze zgarnęli nawet dywidendę, ale potem się posypało, do tego aktualnie spółka przejawia wyraźną chęć zejścia z giełdy więc stwierdzili, że nie będą się kopać z koniem i ponosić dalszego ryzyka (bo dzisiaj oddali za 2,75, a ile będzie za rok? Zagwarantujesz, że nie będzie mniej? A jak będzie to co wtedy? Kto odpowie za to poniesione ryzyko i kogo wtedy będziecie chcieli skarżyć za niewykorzystanie dogodnej okazji do wyjścia z inwestycji?). Fundusz się obroni, powiedzą że z ich strony to była minimalizacja strat, damage control. Takie sytuacje się zdarzają, jeśli nikt nikogo nie złapał za rękę z tą reklamówką pod stołem to za co chcecie ich skarżyć? Że inwestycja okazała się niewypałem? Nie bądźcie śmieszni. Trzeba się z tym pogodzić, wyciszyć emocje, po prostu przyjąć do wiadomości i żyć dalej.
Dnia 2025-03-20 o godz. 12:43 ~Bzzz napisał(a): > Można to zgłosić, owszem, ale jakiego efektu się spodziewacie? Fundusz powie, że nie pykło, parę lat temu kupili .......
Nie za bardzo widze sens prowadzenia dyskusji z tobą, bo sądząc po wpisach nie jesteś akcjonariuszem i twoja rola na tym forum jest zupelnie inna. Więc pozostawię cie z twoimi przekonaniami, że tak jak napisałeś fundusz powie do oraganu nadzoru, sorki ale nie pykło i jest nam z tego tytułu bardzo przykro. Myśleliśmy, że sprzedaż akcji przez 4 członków zarządu Famuru to był taki zart i że żartem była decyzja z 18.11.2016 r (SA 41161) UE o likwidacji kopalń. Potem powiedzą, że wprawdzie spadek w 2020 r. na 1,38 zł był dla nas ostrzezeniem i powinnismy te akcje sprzedać jak kurs przez prawie 2 lata był powyżej 3 zł, no ale my wtedy byliśmy na urlopie, potem wakacjach no i tak jakoś wyszło. No ale teraz jak ten TDJ chce kupić bo pewnie widzi w tym sens, to my juz tych akcji nie chcemy, nawet jak by miały kosztować 10 zł bo sie obrazilismy. No wiesz, masz chłopie łeb na karku, całkiem sensowne i dobre wytłumaczenie :).