Jak tylko osiągnie moją cenę , na razie to są żarty ...
Wątpię czy sprzedający mają tego świadomość...
Ja w piątek wyjeżdżam w góry , oczywiście pod most ...
~martin~ , Jak miło Cię widzieć , brak mi kompana na wspólne długie i głupie dyskusje. Jesteś niecierpliwy , nie doczytałeś wpisu , powtarzam :
............................................................sprzedam jak osiągnę moją cenę ................
Odszkodowanie które dostałem dla powodzian (byłem zalany) też zainwestuję w Polną , Jak zarząd spółki przekona się jakim jestem orędownikiem Polnej , może mnie zatrudnić na wydziale kontroli jakości (jakoś mam w nosie) ... albo jako księgowego (ze względu na kreatywność) .
Pozdrawiam i zapraszam do dyskusji na temat "forum bankiera , a sztuka inwestowania" lub "wróżby i zabobony na GPW"...