Po długiej podróży prezes zawitał do adalberta i złoży życzenia mikołajowo- świąteczno - noworoczne a adalbert wywalił prezesowi z liścia z komentarzem że lepsze bajki słyszał jak miał 2 lata i żę bujać to my a nie nas ! A póżniej zobaczyłem prezesa z palmą to była chyba Wielkanoc ! Zna się ktoś na sennikach ?
Dawanie kasy wprost ubogim nigdy nie mialo sensu, wiec madry aniol o to nie poprosi. Bylby to diabel, ale to dla realisty jest jasne, wiec po co sie lasi.
Dokładnie to utrwalony jest podział nie na mądrych i głupich aniołów, ale na dobrych i złych (diabłów). Ale nigdy nie słyszałem, żeby ci ostatni byli za socialem wspierającym ubogich, jednak faktycznie w opowieściach ich zainteresowanie ukierunkowane jest raczej na dusze zamożnych takich, jakimi byliby akcjonariusze Petrola po spieniężeniu swoich udziałów. Radzę więc być na baczności.