Błagam, napiszcie coś optymistycznego!
Czy to juz koniec spadków?
Czy jest nadzieja, że ruszy do góry? Tylu z Was pisało, że będzie tak pięknie.
Z góry dziekuję za poprawienie wisielczego nastroju. Pozdrawiam
Pociszające w Waszych odpowiedziach na mój apel o optymiozm jest to, że nie było niczego optymistycznego.
Wierzyłam, jak pisaliście, że będzie cudnie i nie niestety nie było. Teraz, jak piszecie, że będzie źle, to na pewno będzie cudnie.
Gorąco pozdrawiam, zapomnijcie o klęsce, bo jej nie będzie Basia
Jesli chodzi o optymizm to mysle ze sam fakt wypowiadania sie jest pewnym przejawem, jesli wszyscy by podchodzili pesymistycznie to wywalili by papier na stracie, jednak siedza i licza na wzrost - optymizm.