Można jedynie dywagować. Na pewno nie jest to 50% , bo IP i finansowanie projektu wraz z marketingiem jest po stronie Konami i na pewno nie jest to moim zdaniem 10% , bo gra nie byłaby warta swieczki. Do tego Bloober jest:
- samodzielnym wykonawcą od A do Z SH2
- autorem koncepcji na remake , czyli to Blo miał pomysł na odnowienie tytulu i dopasowanie do naszych czasow
Do tego mogą być dodatki za oceny 80+, 85+, 90+ czy jak tutaj 95+ oraz progi sprzedazowe np.1mln, 2 mln , 3mln itd. Moim zdaniem bazując na powyższym udzial w przychodach po osiagnięciu zwrotu kosztów to 15-30% z zastrzeżeniem, że przy takich ocenach będzie to raczej 20-30%. Koszty prawdopodobnie zwróciły się wraz z podpisaniem umowy na exclusive Sony.
Niestety nie jest to do końca prawda. 10-30% to standard ale nie w przypadku takich duzych IP jak Silent Hill 2. W przypadku duzych IP standardem jest tylko kasa za kamienie milowe, z gory ustalona kwota za sama produkcje, i pozniej czasami premie za osiagniecie danych milestonow sprzedazowych. Polecam pytanie o analize takich sytuacji w chatgpt lub claude albo gemini. Otrzymacie wlasnie taka informacje.
30% to ma deweloper który ma IP gry ale jest od wczesnego etapu finansowany przez wydawcę.
Ci którzy nie mają swojego IP a którzy tylko robią gry dla innych mają niskie kupony od gier.
Poczytaj jakie były warunki wykonastwa gier dla CiG , poczytaj jakie warunki miał PCF Group za produkcję Outriders gdzie do tej pory żadnych tantiemow nie dostali itp itd.
umowa jest właśnie na tyle dobra dla BLO, że spółka nie mogła podzielić się info o rev share. To nie jets zwykły deal, w rodzaju właściciel IP szukający podwykonawcę na remake, któremu zleca produkcję. To podwykonawca chodził 5Y za właścicielem IP, którego "zachwycił"/przekonał swoją koncepcją w ogóle do tego by to zrobić. I jak widać obu stronom się to opłaciło (trudno to porównywać z PCF, bo tam gra nie wygenerowała zysku, którym można by się dzielić)