Czy spółka prowadząc od dwóch miesięcy News-flow (szczególnie na tt, na koniec sierpnia nowy event) przygotowuje rynek do przeprowadzenia nowej emisji na jesieni?
Widać po zachowaniu notowań że podniesienie ceny akcji jest bardzo trudne i przy pustym karnecie zleceń, łatwo sprowadzić kurs tam gdzie jego miejsce na koniec dnia. Choć próby wyciągania za drobniaki są na dobrym sentymencie do biotech.
Czy bez choć jednej umowy, która powinien dostać rynek, uda się zarządowi uplasować emisję za „godziwą” wartość?
Wypowiedź prezesa dla strefy inwestorów z lipca. Obczajcie gdzie z badaniami jest spółka i jakie fikołki PR robią z inwestorów
„Bardzo dziękujemy Samsonowi za jego wkład w rozwój Molecure, szczególnie w przygotowanie zespołu klinicznego oraz zaplanowanie i rozpoczęcie kluczowych dla budowania wartości Spółki badań klinicznych. Jesteśmy gotowi z uruchomieniem procesu rekrutacyjnego i uzgodniliśmy z Samsonem płynne przekazanie przez niego obowiązków. Zespół Molecure konsekwentnie realizuje zaplanowane kroki w naszych najważniejszych programach badawczych. W badaniu OATD-01 aktualnie pierwszy pacjent w Wielkiej Brytanii ukończył pełny cykl przyjmowania naszego związku lub placebo a wkrótce włączymy do badania pierwszego pacjenta w Stanach Zjednoczonych.”
Innymi słowy są w czarnej d…..pie, ale jest świetnie.
Badanie wygląda tak że jeden pacjent może zrobić rundę z lekiem a drugi może zrobić rundę z placebo wtedy można porównać działanie obu związków. Nie może być tak że jeden i ten sam pacjent bierze i lek i placebo w tej samej rundzie. A oni mają tylko jednego pacjenta.
Ty na prawdę nie rozumiesz treści którą sam wkleiłeś? Przecież napisane jest że przyjmuje to "lub" to, więc nie wiedzę teraz kto i co bo próby zaślepione. Jak ogarną pacjentów będzie wiadomo kto co bral i jaki skutek.
Jak nie umieją robić badań klinicznych to chociaż kasa pójdzie na wykłady aby krzewić wiedzę na kuli ziemskie nt. first in class oraz unikalnej platformy w skali świata mRNA by molecure.
No to po konferencji PHASE i wypowiedziach
analityków nowa emisja pewna na 99%.
Fundy czekają na wyniki badań OATD2 ( OATD1 leży i można zapomnieć) wtedy kurs może drgnie i będzie szansa uplasować emisje trochę wyżej niż 14 zł. O platformie mRNA cisza jakby jej nie było. To zastanawiające że do tej pory nie mają żadnej umowy, nic w tym temacie.
Kasa się szybko kończy, dotacji na zapowiadane 160 baniek brak.
No ogólnie z wielkich opowieści mamy wielkie nic i walkę o przetrwanie za chwilę więc kurs w zawieszeniu dryfuje.
W ich mniemaniu to normalna sytuacja. Tzn dla pana sz. najbardziej powszechną formą finansowania spółek biotechnologicznych na całym świecie jest eqquity, czyli kapitał od inwestorów, ewentualnie uzupełniany ze źródeł typu venturee-debt. Patnering to jest/byl jedynie wabik - i swietnie to pan sz. wykorzystal, wiedzac ze szanse na to sa jak 1 do 10000.Z drugiej strony co mial robic, powiedziec za sa w cza...ej i sprowadzic kurs na 5 pln?
Nic na razie nie mają do pokazania dlatego publikują jakieś newsy z eventów medycznych próbując przeczekać do pośrednich wyników badań OATD2.
Dobre wyniki badań są warunkiem przeprowadzenia emisji za jakąś godziwą cenę czyli circa 13-14 zł. To są pieniądze, które pozwolą im dociągnąć kolejne 12 miesięcy do wyników badań OATD1 i zakończyć fazę kliniczną. Co pozwoli podpisać umowę na dobrych warunkach finansowych jeśli efekt będzie dobry. Dziwi że kompletnie zgasili temat platformy mRNA.
Pierwsza umowa partneringowa najwcześniej za rok lub początek 2026.
Niestety indywidualni inwestorzy, którzy nie mieli tego przywileju być na spotkaniach z zarządem, zostali nabici w butelkę bujnymi opowieściami o tajnych negocjacjach z bigpharma.
Bigpharma zaczną rozmawiać jak będę miały poważne kwity z badań po fazie 2.
A ta platformę unikalna w skali świata na razie można traktować jak chwyt marketingowy.
Dostaną kasę z emisji pod jednym warunkiem - jak będą mieli umowę na stole do podpisania i pokażą te kwity fundom.
W innym przypadku zrobią emisję po 5-7 zł za akcję. Umowa będzie na usługi z mRNA bo żeby rozmawiać o czasteczkach to muszą mieć zakończone badania 2 fazy.
Tylko platforma, której nikt nie widział do tej pory, ich może uratować przed katastrofą.
Jak na razie nikt nic nie wie co w tej firmie się dzieje. Wiedzą zapewne insaiderzy powiązani z fundami i zarządem. Oni trzymają kurs tam gdzie chcą.
Ależ oni zrobili sobie mięso armatnie z indywidualnych akcjonariuszy. Takiego poubierania ludzi w akcje na pustych opowiesciach o umowach nie bylo nawet na spółkach patrowicza. Tam wiadomo było ze cokolwiek obiecają to czysta spekulacja bez pokrycia i ładujesz się w 100% spekułe.
A jednak na twarzach na ostatniej konfie z Fungiem mieli wymalowaną katastrofę. Dobrze ich wyczułem.