Jurek, to Ty jeszcze siedzisz z tym badziewiem. Ja już dawno z tego wyszyłem i oczywiście bardzo straciłem. Podziwiam Ciebie za cierpliwość i wyrozumiałość. To jednak nie najlepsza droga, chociaż .................
Pozdrawiam
dzieki, no cóż zapakowałem się niemiłosiernie i miałlbym potężną strate - mam także niewiele nadziei, że kiedykolwiek odzyskam kasę, po raz drugi żydowski kapitał mnie wy...ł!