Wszyscy zobaczyli że konsumpcja spadła na łeb na szyję, skoro:
"Sprzedaż porównywalna Biedronki mocno w dół W całym I półroczu 2024 roku EBITDA grupy wzrosła o 3,5 proc. rok do roku, do 1,04 mld euro, przy przychodach rosnących o 12,3 proc., do 16,3 mld euro. Zysk netto spadł o 29 proc., do 253 mln euro."
to na tej samej tratfie spłynęło w dół dzisiaj dino jak i inni "konsumpcyjni" producenci, poniważ klient, który miał być w tym roku TAK SILNY okazał się być bezsilny i oszczędny
ale mnie tego nie tłumacz, z tym, że jeśli ludzie oszczędzają na podstawowej rzeczy jaką jest żywność, to myślisz, że ciuchy zamiast tego będą kupować?
Właśnie dlatego nie rozumiem tej całej sytuacji i zakładam, że może ktoś wycofuje się z indeksu i przez to cały wig 20 spada, albo jednak rekomendacje były przekłamane i podążały za ceną i za chwilę wyjdą kolejne obniżacjące (tak jak to było przy okazji hidenbruga, gdzie też zaczęli wydawać obniżające) mam nadzieję, że to już koniec spadków, ale pewnie tutaj bedzie wozić do czasu podania oficjalnych wyników a na te jeszcze przyjdzie sobie poczekać