Wszyscy zobaczyli że konsumpcja spadła na łeb na szyję, skoro:
"Sprzedaż porównywalna Biedronki mocno w dół W całym I półroczu 2024 roku EBITDA grupy wzrosła o 3,5 proc. rok do roku, do 1,04 mld euro, przy przychodach rosnących o 12,3 proc., do 16,3 mld euro. Zysk netto spadł o 29 proc., do 253 mln euro."
to na tej samej tratfie spłynęło w dół dzisiaj dino jak i inni "konsumpcyjni" producenci, poniważ klient, który miał być w tym roku TAK SILNY okazał się być bezsilny i oszczędny