Słuchajcie, ja wiem że tąpneło, bo inwestorzy się wystraszyli zapowiedzi rządu o chęci uregulowania sprawy kredytów frankowych, a to ostatnio znaczną część zysków VOTUM.
Już za poprzednich rządów PO, miało być jakieś rozwiązanie z ale finalnie skończyło się na zapowiedziach. Dalej nie wiadomo co planują, poza tym, że można się spodziewać że umowy mogą być bardziej korzystne dla banków.
Frankowicze raczej nie będą zmuszani zawierać z nimi porozumienia, chyba że im się pali. Wg danych, w 99% spraw finalnie wygrywają z bankami.
Czy ktoś z Was wie cokolwiek o rozwiązaniach które rozważa koalicja rządowa?
Tak.
Ugoda bedzie korzystniejsza dla obu stron. Jedni zaoszczędzą kasę a drudzy czas.
Życie w stresie ma swoja cenę. Wielu ma już dość tego kamienia u szyi.
Czas odciąć się od tego co było i zacząć nowe, nawet oddając część potencjalnego zwrotu z banku. Najcenniejszy jest czas a nie pieniądze, ale przekonasz się o tym dopiero będąc na miejscu kredytobiorcy.
Nieliczni będą użerać się o dodatkową kasę. Oni by skakali do gardeł za 5zł więcej tracąc przy tym wiele godzin.
Te 5 zł to kilkadziesiąt tyś zł, a niekiedy kilkaset. Mam kredyt, więc wiem co mówię. Sprawę w sądzie też. A ty gruby dalej żyj w swoim wyimaginowanym świecie. Jak czas jest jest taki ważny, to niech banki uznają wyższość frankowicza, a nie podejmują rękawice i kopią się w sądzie, przegrywając w 99 proc. spraw. Wierzysz w uczciwe tozwiązanie z bankami? Naiwniak