Xddd. Bardzo ciężko chillując się, przemyśliwując życie w silent roomie, pożywiając się na kantynie, zjeżdżając ze zjeżdżalni i kasując kilka średnich krajowych co miesiąc za ten wysiłek. Wzruszyła mnie ta historia!
Ale zdajesz sobie sprawę z tego, że to jest film, którego bohaterami są zawodnicy e-sportowej Wisła Kraków, której All in! Games było tylko sponsorem? To nie są PRACOWNICY firmy. Także pomysł zanim zaczniesz postować.
No jasne, nie było tam żadnych pracowników! Xddd Ciekawe, że się przewijali i jeden opowiadał jak to lubi w wyciszonym pokoju się zamknąć i pomyśleć o życiu, gdy hałas mu pomaga. Bo jemu płacili za myślenie o życiu, a reszcie za gadanie i bajlando, skoro hałas tam taki. No i zjeżdżanie na zjeżdżalni. A ten sponsoring Wisły to co to miało być? Cóż za korzyść dla spółki marketingowa? Ghostrunner się lepiej dzięki temu sprzedał w USA? A może to widzimisię zarządu za kasę od inwestorów i sprzeniewierzanie środków, które mogły być na produkcję?
W tej spółce zawsze było astronomiczne Bizancjum, jeszcze żadna gra nie była wydana, a już wszyscy opływali w luksusach i sponsorowali niewiadomo kogo i niewiadomo w jakim calu. W jaki sposób pomogło Ghostrunnerowi sponsorowanie Wisły??? Po artykule w CD action wnioskuję, że zupełnie nic tam się nie zmieniło, bo team IBC jeszcze na siebie nie zarobił, ale oczywiście stać ich na trzymanie przez tyle miesięcy 60 osób które nic nie robią, nawet do pracy nie przychodzą, ale chwalą się tym w mediach i straszą że pójdą do sądu po swoje „ciężko zarobione pieniądze”.
Przecież to jest tragiczna komedia.
Kto na to pozwolił? Head który walczył o każdego niepracującego pracownika? :/
Było „tylko” sponsorem Wisły Kraków, buahahahahahhaa!!!! I co firma zyskała na tym Ghostrunner się lepiej w Stanach sprzedawał? Kolejny dowód na astronomiczne i bezpodstawne marnowanie kasy.