Nie ma co panikować. Przez kilka sesji pewnie niektórzy nie wytrzymają, ja trzymam duży pakiet od ponad roku i będę dobierał. Tu się nie straci. A do tego dochodzi dywidenda.
Wynik rzeczywiście zaskoczył in minus ale reszta roku odrobi z nawiązką.

Ja także mam spory pakiet entera
i jeszcze namówiłem kolegów do zakupów od dzisiaj troszkę mnie unikają nie wiem czy to dobrze ?

Hehe

Dokupiłem 150 szt po 61,20

problem jest taki ze po tej wynikowej katastrofie nie ma szans na przebicie wyniku z zeszlego roku
pomimo duzego wzrostu sprzedazy nawer wynik operacyjny polecial w dol ......
tragedia

Niestety też to zauważyłem.Koszty tej działalności tak jak pisałem wcześniej poszły mocno do góry.

po czym wnosisz ze nie ma szans na przebicie wynikow z poprzedniego roku? flota w tym roku bedzie o 1/5 większa niz w poprzednim i praktycznie w całości jest zabookwana. Tak więc dość ryzykowna teza ze nie przebijemy 2023.

Też uważam że spokojnie można poprawić wyniki rok do roku. Q1 to koszty już z 2024 roku a wpływu na podstawie umów z 3023 roku. Q2 i następne już na nowych umowach uwzględniających wzrost kosztów. I do tego 5 maszyn więcej i pełne samoloty.

Przecież w zimie jest martwy sezon naloty 3x mniejsze niż w lecie...

30% mniej to nie 3 raz mniejsze

Nie ma czegoś takiego jak martwy sezon , co najwyżej może być mniej tras do oblatania

(wiadomość usunięta przez moderatora)

(wiadomość usunięta przez moderatora)

wyniki bez wątpienia będą świetne! Połaniecki jest tak podniecony przyszłością że nie ma co zakładać inaczej. Tylko kataklizm mógłby zawrócić kurs z obranego toru.

I co najważniejsze - okres zimowy który do tej pory był na stratach od zawsze -ma sie coraz lepiej i notuje wieksze przyrosty procentowe niż sezon letni -kiedy to już nie da się powiekszać bo obłożenie jest już stuprocentowe i tylko kolejne maszyny mogą generować przyrost.

za rok dwa spadaną znacząco stopy w USD co również powinno generować niższe koszty leasingu operacyjnego.

Efekt 800+ zaczyna być odczuwalny w tej branży

I to wszystko bardzo dobrze widzi prezes Połaniecki.

W sezonie zimowym będziemy w posiadaniu 2160 slotów co da nam łącznie 408 200 foteli w rejsach czarterowych - G.Polaniecki .

Popyt letni przekroczył nasze możliwości przewozowe , nie znaczy to że jakbyśmy mieli więcej samolotów bylibyśmy przedsiębiorstwem bardziej rentownym . Zatem w sezonie lato 2025 możemy skupić się na trasach wysokomarżowych . Taka będzie przyszłość , większa marża przy takiej samej liczbie samolotów

to bardzo dobrze wróży na przyszłośc, skoro jest mocny popyt to i cena będzie wzrastać (jak z frachtami z chin). Mając ugruntowaną pozycję na rynku łatwiej dyktować biurom warunki. Dobre kwartały to dopiero będą

Przyszłość to loty do Australii w zimie.

tego 737 nie wykonasz. ale WZP, zanzibar,dubaj, kanary,oman te kierunki też są atrakcyjne i da się przeleciec 737