Z mojej perspektywy wygląda to tak: Nadal jesteśmy w spadku - od zajawki z 27 lutego i potwierdzenia 7 marca. 8 marca nastąpiło dość mocne odbicie które trwa. Jednak aby zmienić trend należy zdecydowanie rozprawić się z wczorajszym szczytem w rejonie 2450 (na serii M) Na razie mamy konsolidację pod szczytem co sugerowałoby wybicie z niej, jednak trend robi swoje i łatwo się nie poddaje ....ale, ale jesteśmy także w okresie zmiany serii i w grę wchodzą interesy związane z rozliczeniem. Nie mnie zgadywać co z tego wyniknie, trend południowy a opozycja atakuje - czy przejmie władzę?
Piszę w oddzielnym wątku bo w "podstawowym" jest ogromny natłok i bardziej wyrażane są emocje doraźne.
to znaczy że będzie odwrotnie :))))))))))))))))))))))))))))))))))) .W piątek 15.03.2024r gwałtowna zmiana pogody. Takie prognozy w marcu to rzadkość .W piątek poczujemy się niczym w środku wiosny. Do Polski szerokim strumieniem zacznie płynąć wyjątkowo ciepłe powietrze, dzięki czemu temperatura miejscami poszybuje niemal do 20 st. C. Do tego nie zabraknie słońca i dopiero wieczorem lokalnie spadnie deszcz, a nawet przejdą burze.
Jak dla mnie gruby walnie jeszcze do góry i dziś wykorzysta sytuację na rynkach tak jak wczoraj do ubierania w S i będzie papa do góry na ponad 2500 później o S można pomyśleć po dywidendach bankowych.
Podstawowe pytanie ile czasu będzie trwało zagrożenie wojenne bo to ma wpływ na waluty które są wysoko w stosunku do złotego dolar powinien kosztować 3.4 a euro 3.6 więc w długim terminie będą się do nas pakować fundusze ppk i malejący suwak lecz to dalekie plany chodź możliwe bo mimo bliskości frontu i wielu zawirowań jesteśmy na 2400.
A nikt nie zauważył, że od 23 lutego można wykreślić oRGR i na RSI dziennym również można coś takiego wykreślić. Czy nie warto RSI dzienny podciągnąć pod 71? Zazwyczaj powtarzam zazwyczaj takie formacje, jeśli się potwierdzają na RSI i indeksie-to mamy realizację takiej koncepcji. Zobaczymy, ale tak 2500 do testu !!!
Przyszły tydzień da odpowiedź jak zejdą poniżej 2300 w co wątpię bo jedna szortujaca popierdulka uciekła i w jakim na chama stylu zbili do 2360 tyle zachodu
Jak dla mnie najważniejszy czynnik to jak odpala trampa to wtedy turbo spadki bo nie chcą złościć wyborców i obniżki też pod wybory zostały przesunięte polityka.
Perspektywy to są - że będzie rosło albo spadało...:)) Wczorajsze wybicie było sygnalizowane na środowej sesji a dodatkowo dopalaczem była amerykańska sesja po FED. Es-ki jeszcze nie są całkowicie przegrane gdyż żeby uznać że L-ki mają konstytucyjną większość to muszą się uporać z poziomem 2420 - 2450.
Zgadzam się i przewiduje w przyszłym tyg podejście pod te poziomy to że gruby przeważa S to nie znaczy że będzie je teraz realizował a L swoje też musi gdzieś pozamykać
Nie licz na żadne podejście pod te poziomy, co najwyżej jakieś nieduże poniedziałkowe wyższe otwarcie, jeżeli otoczenie będzie sprzyjające. Teraz tylko S i można je grać na dwa sposoby: dla day traderów z dobrym timingiem - zygzakami w obie strony za cały depozyt, a dla długodystansowców z wysokim zapasem depozytu - sprzedaj i zapomnij tak na kilkaset punktów.
Taka jest moja opinia, ale nie biorę za nią odpowiedzialności :-))))
Z tym poniedziałkowym wyższym otwarciem to może być kłopot, ponieważ do północy czasu lokalnego w piątek, amerykański Senat nie zdążył zagłosować za przyjęciem nowego, rocznego budżetu. Formalnie więc od tego czasu 3/4 instytucji federalnych została pozbawiona środków finansowych. Jeżeli jednak budżet zostanie uchwalony i podpisany przez prezydenta do poniedziałku, to nic wielkiego się nie stanie, ponieważ w weekend większość administracji państwowej nie pracuje.
Na plus naszego rynku działa za to utrzymanie oceny ratingowej Polski przez agencję Moody's.
To jest dobry powód do wzrostów: https://www.money.pl/gospodarka/czegos-takiego-z-cenami-nie-widzielismy-od-5-lat-polacy-musza-jednak-uwazac-7009438613429152a.html
Wszyscy analitycy z Barometru Parkietu wskazują na wzrost indeksu WIG20 w tym tygodniu.
Trzeba więc przygotować się jutro na wyższe otwarcie i wędrówkę na północ.Wolumen i LOP w spadkowej końcówce sesji wskazywały na mocny powrót kupujących na rynek.Jutrzejsza ucieczka niedźwiedzi może wyciągnąć kurs kontraktu powyżej 2400 bardzo szybko po otwarciu sesji.
W piątek giełda jest nieczynna
Mieliśmy spadek od 23 lutego do 8 marca, pogłębiony 19 marca. Od tamtej pory poruszamy się w zakresie 3/4 tego spadku - zygzakując po ok 100 punktów. Jest to szeroka konsola ale jednak po spadku, więc na razie preferuje kierunek południowy, ale nikt nie zagwarantuje że się nie odwróci i pomknie na północ - jednak żeby to się zmaterializowało to trzeba pokazać siłę w przedziale powyżej 2420 - bo dotychczas to tylko gra na okrętkę. Będzie jak będzie bo gramy nie pod wróżby ale pod realny widok wykresu.
Cześć Klapa. Dawno nie gadaliśmy :-) W zasadzie zgadzam się z powyższym ale z dwoma "ale". 2420 to chyba takie przybliżenie. Ostatnie dwa szczyty to 2415 i 2451. Żeby zanegować to co nazywasz "konsolą po spadku", trzeba by połamać te poziomy. "Konsolę" wziąłem w cudzysłów, ponieważ (MOIM zdaniem) to trochę naciągane. Zbyt szeroki zakres wahań, w stosunku do skali tego spadku. Dlatego raczej posłużyłbym się trendową pociągniętą po szczytach od lutego. Takie podejście dawałoby naruszenie miesięcznego spadku, już na poziomie 2400 (dzisiaj). Potem potwierdzenie złamania ostatniego szczytu 2415 i można pomarzyć o kontynuacji długoterminowego wzrostu. Niestety, jest również szansa na RGR. Pierwsza negacja rodzącej się formacji to 2451. Do tego czasu będzie wisiał miecz nad łbem byka. Zakres RGR-a to 2100. Na pocieszenie byka - prawe ramię RGR-a rodzi się w bólach, są przeciwnicy takiego rozwoju sytuacji.
Tak, 2420 to tylko symbol, od jakiegoś czasu nie przywiązuję wagi do określonych liczb i tzw. strzałów w punkt bo raczej nigdy się nie spełniają. Tak jak napisałeś - potrzeba zobaczyć moc powyżej 2400 żeby uwierzyć w bycze przywództwo. Ale jesteśmy w rejonie newralgicznym, który nie trwa wiecznie - dlatego alert uwagi 2 stopnia w 3 stopniowej skali.
GPW sprawia wrażenie, jakby chciała rosnąć (przystanek po wczorajszym odbiciu). Jednak nie postawię dzisiaj na to pieniędzy. Bazowe zachęcają, ale GPW nie wpada w euforię. Bardzo powściągliwie (przerwa świąteczna, pozycja pod 2400 ...).
Scenariuszowi wzrostowemu, z powyższego wpisu, daję 40% prawdopodobieństwa. Może dałbym 50%, ale bazowe wydają się przegrzane. Wykresy z ostatnich 5 miesięcy zaczynają być absurdalne.
Dnia 2024-03-27 o godz. 12:40 ~bubu napisał(a): > Nassim Taleb: Gdy formułujesz prognozy to niemów co myślisz, tylko powiedz co masz we własnym portfelu. >
:-) Od wczoraj pusto. Zlecenia ustawione pod S, ale musiałoby mocno szarpnąć w dół (2373-72).
@Piobor przecież wiesz, że jak ktoś (z takich leszczy jak my) mówi w którą stronę pójdzie kontrakt, to można to traktować jedynie jako przypuszczenie. Jak ktoś twierdzi, że wie jaka będzie przyszłość, to jest szarlatanem albo megalomanem. Jeżeli mnie zdarzy się napisać "będzie spadać/rosnąć" to sorry. Zwykle biorę pod uwagę oba scenariusze. Jeżeli adwersarz uparcie domaga się ode mnie określenia kierunku, to wiem, że jest początkującym na FW. Grę na kontraktach trzeba traktować jak przeprawę przez TRZĘSAWISKO. Patrzysz na okolicę, oceniasz szansę na kolejny bezpieczny krok, próbujesz i jak złapiesz stabilny grunt, to kontynuujesz. Jeżeli grunt usuwa się spod nóg, cofasz się i szukasz innej drogi. Niektórzy robią inaczej. Oceniają, że następna "kępka trawy" jest stabilna i pewna, skaczą na nią. Czasem trafiają, ale jeżeli zaczynają się zapadać to czekają - gdzieś tam jest dno. Ewentualnie zaczynają się ratować, jak zapadną się po pas. Tracą wtedy czas i siły. Jest jeszcze uśrednianie - jak zapadną się po kolana, robią kolejny krok w tym samym kierunku (gdzieś tak musi być twardo). Czasem się udaje, ale większe prawdopodobieństwo jest, że im dalej tym głębiej, a cofnąć się coraz trudniej. Takim sposobem trudno przeprawić się przez duże bagno. Porównanie takie sobie, ale ...
Ja tu wypisuję jakieś epistoły, a na FW lekkie szaleństwo. 30 pkt w 0,5h. I to łamiące strefę 2400-20. Niezła zaliczka dla byczka. Na moje oko trochę zalatuje fałszem - wzrost przy milczących bazowych i słabnącej złotówce. No ale ktoś zainwestował w ten wyskok kilka tysi kontraktów, to może wie co robi. Trzeba zwrócić uwagę na północ.
LOP nie wzrósł jakoś istotnie. Nie pojawiły się "nowe zakłady". Ktoś CHYBA zdjął stopy z długich koników. To RACZEJ plus dla strony L w perspektywie przerwy świątecznej. Pewnie dzisiaj już na tym się skończą wzrosty, ale jeżeli będzie drugi wyciąg to trzeba pomyśleć o podłączeniu się pod grubasa.
Dnia 2024-03-28 o godz. 09:28 benitor napisał(a): > @Piobor > przecież wiesz, że jak ktoś (z takich leszczy jak my) mówi w którą stronę pójdzie kontrakt, to można to traktować jedynie jako przypuszczenie. Jak ktoś twierdzi, że wie jaka będzie przyszłość, to jest szarlatanem albo megalomanem. > Jeżeli mnie zdarzy się napisać "będzie spadać/rosnąć" to sorry. Zwykle biorę pod uwagę oba scenariusze. Jeżeli adwersarz uparcie domaga się ode mnie określenia kierunku, to wiem, że jest początkującym na FW. > Grę na kontraktach trzeba traktować jak przeprawę przez TRZĘSAWISKO. Patrzysz na okolicę, oceniasz szansę na kolejny bezpieczny krok, próbujesz i jak złapiesz stabilny grunt, to kontynuujesz. Jeżeli grunt usuwa się spod nóg, cofasz się i szukasz innej drogi. > Niektórzy robią inaczej. Oceniają, że następna "kępka trawy" jest stabilna i pewna, skaczą na nią. Czasem trafiają, ale jeżeli zaczynają się zapadać to czekają - gdzieś tam jest dno. Ewentualnie zaczynają się ratować, jak zapadną się po pas. Tracą wtedy czas i siły. Jest jeszcze uśrednianie - jak zapadną się po kolana, robią kolejny krok w tym samym kierunku (gdzieś tak musi być twardo). Czasem się udaje, ale większe prawdopodobieństwo jest, że im dalej tym głębiej, a cofnąć się coraz trudniej. Takim sposobem trudno przeprawić się przez duże bagno. > Porównanie takie sobie, ale ...
No Benitor, taki tekst to do The Wall Street Journal się nadaje....GRATULACJE!
Bierzcie poprawkę, że to koniec miesiąca, kwartału i poniedziałek wolny a część rynków pracuje. Okienka stoją w wielkanocne bazie. Nie wyciągał bym wniosków z tego ruchu na dłużej. Ja już na FW mam przerwę świąteczną. Spokojnych świąt życzę.
Klapa mimo że mam S to wiem że gruby lubi przeciągać i 2500-2600 nie wykluczone chodź narazie to tylko mikro promyki o tym świadczą jak ktoś ma małe depo to bym nie upierał się przy pozycji chodź za S będzie przemawiać rosnąca inflacja co wzmocni napływy do obligacji dolar też blokuje dalszy wzrost i tak by wymieniać więc twarde analizy przemawiają za spadkiem ale to za oczywiste po drugie gruby dał sporo czasu i możliwości wyjścia L i zajęcia pozycji S na oko za wiele więc jest spore prawdopodobieństwo wyjścia góra.
na dziennym FW to można flagę wyrysować i wybicie kolejnych 40pkt-jakieś 2474? Tu powinien nastąpić odwrót do okolic 2420. To taki możliwy scenariusz i bardzo prawdopodobny :-) ktoś widzi inaczej? Ja utknąłem na S, ale nadal uważam, że mamy finito wzrostów. DAX fut 19k, Sapinka 5300. Oczywiście wszystko plus minus jakiś statystyczny błąd. Wig banki 13600. Te poziomy mi chodziły od dawna i pasuje to do całej układanki na chwilę obecną. Mam nadzieję, że dobrze to rozegram teraz :-) Bo jak będzie wtopa to słabo :-(
Dnia 2024-03-29 o godz. 08:45 ~Wilk_z_banana napisał(a): > Klapa mimo że mam S to wiem że gruby lubi przeciągać i 2500-2600 nie wykluczone chodź narazie to tylko mikro promyki o tym świadczą jak ktoś ma małe depo to bym nie upierał się przy pozycji chodź za S będzie przemawiać rosnąca inflacja co wzmocni napływy do obligacji dolar też blokuje dalszy wzrost i tak by wymieniać więc twarde analizy przemawiają za spadkiem ale to za oczywiste po drugie gruby dał sporo czasu i możliwości wyjścia L i zajęcia pozycji S na oko za wiele więc jest spore prawdopodobieństwo wyjścia góra.
Czyli jak ktoś ma duże depo to powinien się upierać przy błędnej pozycji S i patrzeć jak się zarabia na L. Większej głupoty to trudno wymyślić. Ale to dobrze, bo dzięki takim "graczom" da się zarabiać na tym rynku.
Dnia 2024-03-28 o godz. 16:03 ravcio napisał(a): > Bierzcie poprawkę, że to koniec miesiąca, kwartału i poniedziałek wolny a część rynków pracuje. Okienka stoją w wielkanocne bazie. Nie wyciągał bym wniosków z tego ruchu na dłużej. > Ja już na FW mam przerwę świąteczną. Spokojnych świąt życzę. >
Kolejny "ekspert" od siedmiu boleści. Ręce opadają czytając takie banialuki.
Skomplikowanie spore. W czwartek było niezłe przyłożenie i wyglądało że bierzemy skręt na północ - ale sytuacja lekko się pogmatwała i chyba trzeba poczekać na rozwiązanie zagadki sprzed 2 tygodni:
"Dnia 2024-03-14 o godz. 15:55 klapa_ napisał(a): > Z mojej perspektywy wygląda to tak: > Nadal jesteśmy w spadku - od zajawki z 27 lutego i potwierdzenia 7 marca. > 8 marca nastąpiło dość mocne odbicie które trwa. > Jednak aby zmienić trend należy zdecydowanie rozprawić się z wczorajszym szczytem w rejonie 2450 (na serii M)"
Chyba czeka nas solidny "stress testing" zanim coś się wyklaruje - a jutrzejsza sesja będzie ważna w tej rozgrywce.