Na którymś chacie z prezesem (ze 2 lata temu) pytałem po co zajmują się grami-śmieciami, w które mało osób będzie grało a oddali to tylko premiery ważniejszych gier.
Pamiętam jego odpowiedź: "Jakby nam się nie opłacało to byśmy tego nie robili"
Po co to robią? Dla mnie to totalna głupota. Nawet do wydania najprostszej głupiej gry, potrzebni są programiści, testerzy, graficy i tak dalej i tak dalej. Nie można ciągnąc tylu tytułów jednocześnie. Przez to mogą zawalać ważniejsze tytuły. Niech ktoś zada to pytanie jeszcze raz na webinarze bo mi się nie chce.
Na x wrzucili wideo z zachętą do newslettera. A tam FM i THOTD. Może to światełko w tunelu, bo czekamy na FM2 na pozostałe sprzęty i na dom trupów 2? :)
Ja juz zadalem to pytanie do najblizszego czatu :) Nie wiem czy niw wynikalo, ze szkola przy tym mlodszych pracownikow i te gry nie wymagaja specjalnych nakladow, a deweloperzy chca sie podpiac pod konto FE. Niemniej, ponowilem juz pytanie, bo obsuwy sa spore.
Może chodzi po prostu o zarządzanie ławką? Duże projekty są ciągle przeciągane na poziomie formalnym (jakieś negocjacje itd), ludzie mogą być w każdej chwili potrzebni bo nie zmontujesz teamu z dnia na dzień, i żeby nie siedzieli bezczynnie to robią te perły…
Kasa na koncie jest żeby to finansować, jeżeli tylko rzeczywiście negocjują ten tytuł AAAAAAA+ i hajs z niego pokryje te zabawy to ma to jakiś sens. Gorzej jak po prostu wyprowadzają w ten sposób kasę poprzez te wszystkie firmy zależne i zewnętrzne (ale to też trochę bez sensu bo Zbigniew przytula ładną premię co roku to po co takie podchody?).
Tak czy siak, przy takiej komunikacji z inwestorami to inwestowanie w FOR bardziej przypomina kasyno aktualnie.