Między innymi odnośnie budżetu Winter Survival, niektórzy manipulanci próbują wzbudzić wątpliwości co do niewielkiego kosztu samej gry.

Dzięki za link, bardzo fajna rozmowa.

"Zarząd liczy na 2 mln zł przychodu w ciągu pierwszego miesiąca, co pozwalałoby na szybki zwrot kosztów". Innym słowy, oczekiwania to zależnie od ceny gry około 40-50 tys. kopii w miesiąc.

Dodał jeszcze, że taki przychód, uzasadniałby dalsze prace nad rozwojem gry, dodatkami itd.

Jak Wy to liczycie? Po mojemu - Żygadło mówił o przychodach, a nie dochodach czy tym bardziej zysku. No to steam weźmie 30%, UE5 dopiero po przekroczeniu 1 mln$, wydawcą są sami, brak inwestora, gra raczej na pewno będzie droższa niż 100pln. Ostrożnie licząc zostaje 70zł przychodu z gry. 2mln dzielone przez 70 = 28 571. Czyli około 1 tys kpmentarzy po miesiącu, spełni oczekiwania zarządu.

W wypowiedzi padło, że "2 mln zł przychodu pozwoli liczyć na szybki zwrot kosztów", co nie oznacza, że ten nastąpi po osiągnięciu takiego poziomu.

W dalszej części wywiadu było też odniesienie do dotychczasowych kosztów gry. Według CFO Drago, wartość wskazana w raporcie za III kw. ma być całkowitym (na 30.09) kosztem produkcji (i jest to jak na razie mniej niż 2 mln zł).

No zgadza się wszystko co piszesz. Ja się pytam, jak niektórzy liczą 40 do 50 tys sprzedanych kopii, aby osiągnąć ten przychód. Mi się to nie klei. No chyba, że liczą próg do całkowitego zwrotu kosztów i początku czystego zysku, ale nie o tym mówił Żygadło.

Fajne takie rozmowy :)

Zakładam, że nie pójdą po tej samej cenie co Son of the Forrest, bo tamci mają multi itd. itp. Czyli Winter będzie w najlepszym razie po $24,99

Kiedyś Żygadło napisał posta na twitterze w temacie CI Games, z którego wynika, że przy cenie 59.99 USD spodziewałby się przychodu rzędu w przedziale 60-90zł (licząc od kopii sprzedanej, ale przed odliczeniem zwrotów). Ponieważ to jest ten sam człowiek, który podał kwotę 2 mln PLN, to można przypuszczać, że używa tego samego podejścia w kalkulacji. Czyli mielibyśmy wzór na przychoód od kopii sprzedanej, wartość minimalna przedziału to ta sama liczba co cena w USD, tylko podana w PLN (czyli skoro Winter miałby być po 25USD, to minimalny przychód od kopii to 25PLN) a wartość maksymalna przedziału do 150% wartości minimalnej, czyli jakieś 47,50PLN w przypadku Wintera.

Czyli mamy przedział 25-37.50 PLN

2mln dzielone przez 25zł, daje nam 80 tys kopii
2mln dzielone przez 37.50 daje nam trochę poniżej 54 tys kopii

Dużo i niedużo. Przyjrzyjmy się jak to wyglądało z DRAGO w przeszłości.

DRAGO sprzedało w 3 dni 71tys kopii Gas Station Simulator. Gas Station miał 135tys wishlist
DRAGO sprzedało w 3 dni 15tys kopii Food Truck Simulator. Gra miała 166 tys wishlist

Jakie jest prawdopodobieństwo, że DRAGO wygeneruje taką sprzedaż (80tys albo 54 tys kopii) w miesiąc? Powiedziałbym, że spore. Ale jakby nie było - popatrzmy jakie to będą wielkie pieniądze porównywalne do Gas Station Simulatora, jeżeli to się wydarzy. I to wszystko zostaje w Spółce.

Zaraz, zaraz. Czy my na pewno mówimy o PRZYCHODZIE? Jakim cudem do spółki ma wpłynąć 25% z ceny gry? Nie wiem jaki wzór sobie zastosował Żygadło i nie wiem jak było we wspomnianym przypadku z CI Games. Może tam był dodatkowy inwestor, może był wydawca, a może to była franczyza? Jaka była umowa z wydawcą, co wydawca brał na siebie i za jaki procent? Tutaj wiemy, że: 1.Gra jest autorska Drago. 2.Producentem jest Drago. 3.Wydawcą jest Drago. 4.Steam bierze 30%. Zostaje zatem 70%, to skąd 25? Gdzie pozostałe 45%? No chyba, że Żygadło nie odróżnia przychodu od dochodu, lub lubi tworzyć zawiłe wzory, co ma uzasadniać jego zatrudnienie?

Poczytaj sobie na twitterze, masz objaśnione. Zwroty, przeceny, różnice w cenach między krajami itd

Czy serio dziwi kogoś, patrząc na kondycję tej branży, że to nie jest takie proste 70% od ceny sprzedaży jak te wszystkie padające spółeczki nam opowiadają

No nie! To akurat jest proste. Procent to procent i jest niezależny od przecen, różnic cen w poszczególnych krajach itd. Natomiast co innego gdybyśmy mówili o konkrentnych, nominalnych wpływach gotówki w dłuższym okresie czasu i wtedy uwzględniając wszystkie zmienne, obliczyli wpływy podzielone przez ilość sprzedanych kopii w stosunku do ceny początkowej gry. Tylko, że tych zmiennych jest dużo, są dynamicze i nieprzewidywalne, można je policzyć dopiero post factum. Na razie jednak mówimy o tych pierwszych, oczekiwanych przez zarząd, dwóch mln w ciągu miesiąca. Można pewne rzeczy przyjąć w uproszczeniu, np, że średnia cena będzie te 100 zł i że nie będzie przecen przez ten czas.

A po ile jest GSS obecnie? po 90 coś tam złotych (w zależności od kursu)?

Czy może jednak różnie w zależności od kraju? Tutaj proszę zestawienie cen GSSa w różnych krajach: https://steamdb.info/app/1149620/

No tak. Jest jeszcze funkcja czasu, są jeszcze bundle... Możemy założyć, że WS będzie się sprzedawał tylko w Argentynie i tylko w paczkach. Wtedy nawet milion sprzedanych kopii nie wystarczy do zwrotu kosztów. Ludzie, co jest z Wami?

Nie wiem jak Pan, ale ja nie jestem na DRAGO żeby przyglądać się, czy się WS zwróci. Liczę tutaj na powtórkę z Green Hella a nawet lepiej. Natomiast wkurza mnie próba budowania jakiejś nagonki na podstawie przekrzykiwania się, czy muszą mieć 1000 czy 2000 komentarzy, żeby cośtam.

Powiedzieli, że chcą przychód 2mln za pierwszy miesiąc, żeby inwestycja w projekt miała sens. Mają w zwyczaju informować po 72h o wynikach sprzedaży. Jest czysto i przejrzyjście. Chciałbym, by więcej spółek tak otwarcie mówiło, jakiej oczekują sprzedaży (bo nawet Wielki Nieomylny Guru Symulatorów nigdy nie podaje jaka sprzedaż go zadowala).

Jak będą zadowoleni z 2mln, to pewnie chcieliby 20mln tylko się nie przyznają, by się nie ośmieszyć. I to mi się podoba. Jakby powiedzieli, że chcą zarobić 500tys, to bym się martwił, bo to nijak nie koresponduje z trzymanymi przez nich zapasami produkcji w toku. Skoro podali 2mln, to znaczy, że 10-12mln w skali roku im zwróci koszty dotychczasowych prac, marketingu, rozwoju w ramach Early Access i multiplayera (przyjrzyjcie się jak oni wymijająco odpowiadają, że zdecydują po premierze czy się opłaca - a tutaj mamy kwotę 2mln w miesiąc...).

Jest dużo ciekawszych tematów do domniemywania na tej spółce niż liczba komentarzy potrzebna do zwrotu z gry. Mają 200 tys wishlist. Niech tylko tego nie spier****ą

Dobrej nocy

Dobrze, to ostatni raz co do tych 2mln - jest to o tyle ważne, że skoro padła już taka deklaracja publicznie, to inwestorzy będą na to patrzeć i to będzie rzutować na kurs. Tyle w temacie.
Co do reszty się zgadzam, z jednym małym wyjątkiem - nie liczę na powtórkę (nie mówiąc o przebiciu) sukcesu Green Hell. Już połowa tej sprzedaży to byłby olbrzymi sukces. A nawet połowa tego co GSS, powinno zmienić sytuację i podbić dzisiejszy kurs o 100%. Najważniejsze, żeby WS była bez grubszych błędów, była grywalna i wciągająca, nie nudziła. No i żeby miała oceny powyżej 80% pozytywne. Wtedy o sprzedaż jestem spokojny.

(wiadomość usunięta przez moderatora)