Dzień dobry. Patrzę na wskaźniki spółki i myślę sobie, że to jakaś ostra patologia, żeby spółka gamingowa była tak nisko wyceniana. Spółka mogłaby spłacić cały swój dług i wypłacić dywidendę wyższą od ceny akcji (XD), o ile liczby są prawdziwe - normalnie się tego nie kontestuje, ich prawdziwości, ale przy takich ekstremalnych wycenach trzeba szukać ekstremalnych wyjaśnień - w dalszym ciągu, czasami jedynym wyjaśnieniem są ludzkie emocje, panika, głupota i nic więcej a kurs wróci do fundamentów (liczb) prędzej czy później.
1 kwestia. Panie Piotrze, uprzejmie proszę o wklejenie jakiegoś dowodu, że Państwo Leszczyńscy byli skazani w jakiejś sprawie, że coś zostało udowodnione - jakiś artykuł, cokolwiek. Bardzo proszę o coś takiego.
2 kwestia. Zakładając, że liczby są prawdziwe, że nie są wzięte z dupy, to co tu się odwala. Czy akcjonariusz Impale czy jak mu tam czyni swoją podażą całe te spadki? Przy małej płynności jest to możliwe, ale ostatecznie kurs fundamentami powinien i tak się wybronić, odpowiedni kontrpopyt powinien się znaleźć.
Pozdrawiam, i dziękuję za jakiś artykuł, cokolwiek, Panie Piotrze, gdyż chciałbym więcej rozumieć.
Przecież piotr ta patologia . Przytaczał afere z KNF i Grzegorza Leszczynskiego który był w radzie Ideabank. Zbierzność nazwisk wykorzystywał do siania zametu. na forum Simfabric nijaki mareen udowodnił mu tą manipulacje i kłamstwo
Panie Zboku, ja niestety nie pomogę z wyrokami ale za to mam pytanie do Pana. O jakich fundamentach tutaj mówimy do których spółka by miała wrócić? Fundamentami dla spółek gamingowych są bardzo dobre wyniki sprzedaży gier oraz bardzo dobre recenzje tych gier, co może skutkować długofalowo stałym źródłem przychodu dla spółki. Czy zna Pan liczby w jakich wydawane gry się sprzedają i na których platformach? Jak te gry są oceniane przez graczy? Z moich obserwacji różnych platform sprzedażowych wynika że gry się nie sprzedają ani też nie są pozytywnie oceniane.