Powitać w nowym tygodniu. 7777 nie stresuj kolegów Lkowiczów takimi poziomami.... Słabo wygląda ale jeszcze jakaś walka rozpaczy o strefę 2250-60 trwa. Nie ma Jankesa obrót marny się zanosi to może jeszcze te poziomy uratują. Choć wygląda tak jakby w każdym momencie mogło tąpnąć.
Ostatnio jak spadało to dolar trzymał cenę albo nawet nieznacznie taniał - wtedy przed końcem sesji FW20 wracały do zielonego. Dziś dolar rośnie, więc obstawiam, że wigu20 już nie dźwigną w okolice otwarcia
Sytuacja jest każdy widzi, DAX prawie w maksie, a my blisko 200pkt poniżej śmiesznego 2380. Świece pięknie ustawili, aby L-ki wrzucić na minę, no przynajmniej mnie. Test od dołu indeksu 2250 należy się jak psu micha, a tu shorowanie po dnie. Kiedyś odbije ;-)))
Z założenia uśrednia się w dół. Ciekawe jak Piobor przeszedł przez ankietę "odpowiedniości" do zawierania transakcji na rynku terminowym może dziecko mu rozwiązywało. Każdy jednak ma prawa demokratyczne.... .
Na oko jesteśmy na analogicznym poziomie i zależy co teraz rynki bazowe zrobią ja mam L ale spore depo na niej więc sobie trzymam bardziej pod kontakt z rynkiem jak by spadało to z usrednianiem będę myślał dopiero.
Niemiecka gospodarka skurczyła się w 2023 roku o 0.3% z powodu utrzymującej się inflacji, wysokich cen energii i słabego popytu zagranicznego, ale pod koniec roku uniknęła recesji. Całoroczny spadek PKB był zgodny z prognozą rynkową.
A DAX w maxach :-) Toż to w niektórych toku rozumowania powinno być 10k. Ot i tyle są warte takie rozważania ;-)
Jestem na giełdzie prawie od początku . I nie dziwi mnie gdy cena akcji jest w pobliżu maximum to ma wyniki dużo gorsze niż gdy cena szoruje po dnie . Tutaj liczą się tylko ''mocne ręce''
Mimo tego marazmu mam "ciekawe odkrycie" - na całym świecie jak jakaś wojna, epidemia, trzęsienie ziemi / jakieś nieszczęście od razu indeksy up. U nas od przynajmniej 15 lat zawsze mocne down. Teraz wojny biurowe u nas i już jakieś 200 pkt w dół od początku roku - no i jak tu żyć ?:)))
Pobior jak pozycja bo śmiałeś się z ravcia , coś uśrednienie nie wyszło depo chyba pęknie u ciebie jest cień szansy z powrotem do wzrostów dziś pod koniec sesji albo jutro ale marne nadzieję, raczej scenariusz 2020 się kreuje.
Niby huti prowadzą ostrzał statków aby pływały dookoła Afryki żeby ropa zdrożała a tu lipa gdzie ekologia ten świat jest dramatem albo zarządzany przez imbecyli
Jestem, żyję. Spoko loko, jest strategia, żeby to wszystko ogarnąć. Choć faktycznie dopiero 2150 może dać odbicie z abc i tam ok 100 pkt do wyciągnięcia może być. Dziś kurs USD zachęci do zakupów chwilowych na pewno. 2200 może być testowane, ale to mnie nie rusza :-)
Z innej beczki ;-) Ja to nie jestem pewien czy Piobor to faktycznie gra czy tylko sobie tak pisze. Chyba nikt mający pozycję by tak łatwo o niej nie pisał a szczególnie Pobior co się denerwował małymi ruchami nie po myśli.
Może będą bronić okolice 2210 ale DAX by musiał obronić wsparcie na 16500 które atakuje. Jak Dax padnie u nas będzie ciężko a kasowy nie potrafi wrócić nad 2200 a to słabo.
Próba obrony 2200 na kasowym to jedno ale zaraz myśleć o kosmosie 2250 ? Na FW max na dziś już mógł być. Reakcja Jankesa zadecyduje dziś o losach 2200.
Piobior , czesto mi imponowałeś trafnością inwestycji . Ale teraz upór może Cię pokonać . Dzisiaj też liczyłem na 40-50 pkt od dna czyli 2255 , ale mam małą elkę i kilka spadkowych na akcje . To mnie ratuje ...Trzymam za Ciebie i pozostalych na forum kciuki .
trafnosc inwestycji wyglada tak: ..piobor pierrrrdzieli w kolko o L i wzrostach-przychodzi jedo tydzien,miesiac,kwartal...... ravocio,ja czy zosia tylko S widzimy i przychodzi nas czas........tak jak zepsuty zegar wskazuje 2 razy dziennie dobra godzine tak my wskazujemy czasem dobry kierunek.....:>>>
"2250 dziś pęka i nie bata.." Tak nie piszę osoba która ryzykuje faktyczną kasę. Mogłem grać zły kierunek ale była we mnie jakaś pokora do sytuacji i do tego co robię. Głupi upór miałem ale widziałem swój błąd, zagrożenia i że może być jeszcze gorzej. Zachowania Piobora jakoś nie świadczą o poważnym podejściu do sytuacji i gry.
Dnia 2024-01-16 o godz. 11:56 masturbant napisał(a): > trafnosc inwestycji wyglada tak: > ..piobor pierrrrdzieli w kolko o L i wzrostach-przychodzi jedo tydzien,miesiac,kwartal...... ravocio,ja czy zosia tylko S widzimy i przychodzi nas czas........tak jak zepsuty zegar wskazuje 2 razy dziennie dobra godzine tak my wskazujemy czasem dobry kierunek.....:>>>
Ważne jest, żeby obie strony zarabiały. Osobiście uważam, że łatwiej być jednokierunkowym, może to jakieś wrodzone predyspozycje w psychice i raczej dotyczy osób które nie podpierają się programem typu Amibroker itp.
Głupoty i uporu nie ma co żałować :-( Wpier... się. Wskaźniki mocno nadwyrężone, w nich nadzieja, no i poziom 2200 dość kluczowy. Jak odpuszczą ten poziom to i ja odklepię.
I tak byczek ma fart, że od wczoraj jesteśmy w zasięgu oddziaływania 2200. Oprócz psychologicznej bariery, to działa wsparcie z 31.07.2023. Przy wyraźnie czerwonych bazowych i słabnącej złotówce, spadek -0,5% nie jest drastyczny. Może się pogorszyć, jeżeli PLN "urośnie" trwalej (chociaż zamknięcie na 1H) ponad 4,04. Jednak bazowe, pomimo chwilowej słabości, nie weszły w korektę. Cały czas można uznawać ich zachowanie jako konsolę po wzrostach.
Pewnie tak :)) jest jeszcze cień nadziei na wzrosty dziś bym L brał jak byłbym poza rynkiem szansa na odbicie realna a czy wrzucimy do wzrostów i kierunku 2500 tylko gruby wie.
To co jakąś konsolkę z ruchem w górę zagramy? Spadki wyhamowane - to jakiś pozytyw jest, na czym można budować przyszłość-w niedalekim horyzoncie, ale mi 50-60 pkt wystarczy od dołka, żeby minimalne straty ponieść i z boku stanąć i znów się zastanowić :-(