Jaka ładna katastrofa dla osób liczących na szybkie zyski.
Niestety tu trzeba poczekać, o ile cokolwiek z tego wyjdzie to może potrwać z rok, dwa albo i trzy. The Batteries jest aktywne na różnych targach, spotkaniach, etc. ale na razie nie widać specjalnie efektów.
Następnie jeżeli będą efekty/umowy, to jeszcze musi dojść do przejęcia.
Katastrofa to chyba dla tych, co sprzedają, he, he. Następna pompka już bez nich? xD
Jak ruszą notowania JRH, a ruszą, to zaraz będą wywiady, może i czat inwestorski? Znowu zrobi się głośno, tym bardziej, że pierwsza linia produkcyjna, która już nie będzie skromniutka, jak ta laboratoryjna, jest przygotowywana. Co z tej produkcji powstanie, jest z pewnością trzymane w tajemnicy. Jeśli się okaże, że nowe baterie mają kilkadziesiąt razy większą pojemność od dotychczas pokazywanych, to współczuję sprzedającym.
Żart żartami, ale jeśli pump, to tym razem już bez down, mam nadzieję. W styczniu może ruszyć. Oby, bo to, co spekuła robi z kursem bezkarnie, normalnych ludzi odstręcza. Przecież teraz celowo zbijają, wystarczy sprawdzić, jak dziwnie układane są zlecenia. Chcą znowu pozbierać w dołku przed kolejnym wybiciem.
Wątpię, żeby pojemność tych baterii musiala być, aż kilkadziesiąt razy większa. Pewnie nieco większa, albo kilka razy większa nada się do planowanych zastosowań w czujnikach itp.drobnych urządzeniach, ale właściwie to się nie znam, tu potrzeba specjalisty z branży, żeby wyjaśnił. Do Smartfonów podobno jeszcze nie chcą teraz produkować, chyba jeszcze nie ten moment? W ogóle niewiele się obecnie mówi i pisze o takich bateriach do telefonów. Jeśli już, to albo od razu o wielkich do samochodów, albo w ogóle. Podejrzewam, że rynek klasycznych smartfonowych baterii z ciekłym elektrolitem ma czym handlować na lata, dopóki jakieś przepisy nie narzucą zmian. Unia coś tam chyba planuje. A tu potrzebny jest czat inwestorski, ale nie bla, bla, ogólniki jak zwykle, bo czasu mało, tylko porządny z pytaniami o technologię i realne terminy.