Jak tam kwadratowy dalej ssiesz zyski z płynnego ciga? Tko widzę - 99,8% pewnie masz w galotach nakotłowane z kibeła nie schodź

widzisz kolocu drewniany - żyjesz tym co stare nieaktualne, sadząc po twoim żenujacym sposobie myslenia uwazasz że JA bedąc dynamicznym inwestorem podążajacym za trendem - przeczytaj to jeszcze raz - podążającym z atrendem, umiem odpowiendio dopasowac ilośc kasy wsadzoną w dowlna spółke w taki sposób aby miec zysk - czyli jak rosnie miec longa a gdy spada miec shorta (o ile istnieje mozliwośc) - w przypadku CIG-a niestety wole zaparkowac kase na innym rynku.
Krócej mówiąc - gdy co spada to mnie tam nie ma, a gdy rosnie to jestem od początku trendu.
Ty niestety nie sprawiasz wrażenia dynamicznego i aktywnego stąd utwierdzam sie że jako partner do dyskusji odpowiedni dla ciebie byby osioł ze swoim stoickim spokojem - handlując wedle twojego osadu:
"o rośnie to kupie później na szczycie, o spada to sprzedam potem w dołku"
nie bedziesz bogatszy niż jestes, ba nawet stwierdzam że zbiedniejesz szybciej niż się spodziewasz.
Czy taka krótka odpowiedź ci wystarczy? nie wiem czy cokolwiek zrozumiesz ale możesz próbować, przeczytać ten tekst tyle razy abyś zaskoczył - dlatego staram się pisać zrozumiale i pełnymi zdaniami.

Pewnie myślisz, że podyskutujemy (bład jak zawsze w twoim wykonaniu)...dobranoc kanalio antywskaźnikowa (piecze tu i tam co nie ?)

W filmie „chłopaki nie płaczą” był facet którego mi przypominasz swoją wypowiedzią - Psikutas bez „s”

Zapomniałem dodać że to odnośnie wypowiedzi kwadrata

Po sposobie waszych wypowiedzi i czasie reakcji wnoszę że nawet psikuta bez s byłoby obraża dla psów. Wy to raczej baranie posty jesteście czyli niedorobione owce bez psikuta...

Widać że w piaskownicy musiałeś bawić się sam - biedny. Pewnie nawet łopatkę dziewczynki tobie zabierały

Ciebie zaś sądząc po ograniczonym słownictwie rodzice trzymali w klatce da prosiaczkow bez wypuszczania do 40 roku życia... Widać po twoich emocjonalnych wpisach że gdy wyszedłeś jarasz się każda drobnostka gugajac jak niemowlaczem... Zazdras, czam beztroski i pustki w dzbanie