Chciałbym podzielić się swoimi przemyśleniami odnośnie ostatnich wydarzeń związanych z Inno-Gene. Sytuacja wywołała sporo kontrowersji i niepokoju, zwłaszcza wśród inwestorów i osób śledzących rynek biotechnologiczny.

Należy jednak zauważyć kilka kluczowych kwestii:

• Okres pandemii COVID-19 był dla branży biotechnologicznej wyjątkowo dynamiczny i pełen wyzwań. Spółki w tej branży podejmowały się różnorodnych projektów, nie zawsze koronujących się sukcesem, ale zawsze z intencją przyspieszenia badań i pomocy społeczeństwu.
• Inno-Gene, jak wiele innych spółek, miało swoje sukcesy i porażki, co jest naturalne w tak zmiennym i nieprzewidywalnym środowisku. To jednak nie znaczy, że jakiekolwiek niepowodzenia były wynikiem złej woli czy nieuczciwości.
• Postępowania i kontrole są naturalnym elementem działalności każdej spółki, zwłaszcza takiej, która działa na rynku publicznym. Fakt, że Komisja Nadzoru Finansowego zdecydowała się zgłosić sprawę do prokuratury, nie oznacza winy, tylko zapoczątkowanie procesu wyjaśniającego.

Nie jestem tu, aby bronić ani oskarżać kogokolwiek, ale myślę, że warto poczekać na wyniki postępowania i nie rzucać oskarżeń przed ich zakończeniem. Pamiętajmy, że każda firma może przejść przez trudny okres, ale to nie oznacza, że jest winna do momentu wykazania tego przez stosowne organy.

Bardzo dobrze, że ktoś się w końcu za nich wziął. Pytanie, tylko dlaczego tak późno? Jeżeli rzeczywiście podejrzenia zostaną potwierdzone, co z tego wynika dla poszkodowanych? Kto zwróci pieniądze poszkodowanym, którzy kupowali akcje po zawyżonej cenie wierząc w prawdziwość informacji podawanych przez spółkę?
Może w końcu właściciel oraz zarząd przestaną traktować spółkę jak prywatny folwark, nielicząc się z nikim i niczym, wykazując się brakiem profesjonalizmu, niechlujnoscia oraz bardzo specyficznym traktowaniem czasu i terminów. Jeżeli spółka nie potrafi ogarnąć rzetelnie raportów na czas, to nie ma dla niej miejsca w obrocie publicznym. Apeluje do odpowiednich organów, w tym szczególnie KNF o dokładne prześledzenie działalności i działań spółki oraz ścisły nadzór nad spółką. Jeżeli podejrzenia zostaną udowodnione, domagam się zwrotu pełni zainwestowanych środków. KNF jako organ regulacyjny i monitorujący ponosi odpowiedzialność za to czy i jakie spółki są dopuszczane do obrotu publicznego, w związku z powyższym również ponosi odpowiedzialność za aktualny stan rzeczy.

Musimy się dowiedzieć komu z KNF zależało, żeby ten proceder przestępczy trwał tak długo i dopiero teraz wzięli się za oszustów, bo zapewne ktoś za tym stał skoro tak późno wzięli się za mitomana a wiedzieli przecież dużo wcześniej o wszystkim. To jak oni chronili ludzki kapitał jak pozwolili, żeby wszyscy nie z dnia na dzień ale z roku na rok go tracili. Zapewne komuś na tym zależało.

jedz do knf i zapytaj to jest tak uczciwa instytucja jak ty chciwa

KNF prawie jak mlyny watykańskie, mielą powoli tylko czy na pewno dobrze

Ty tak serio ?
Nie doczytałeś, że KNF zawiadomiło prokuraturę o możliwości popelnienia przestępstwa - i to prokuratura, a nie KNF będzie dalej zajmowac sie sprawą ?
A czym ?
Jakie są twarde fakty potwierdzające że komunikaty Wojciechowicza miały mało wspólnego z rzeczywistością a służyły manipulacji kuresem?
A choćby 18 stycznia 2021 - komunikat że połowe zysku z 2020 przeznaczą na dywidendę - kurs wzrósł.
A w raporcie za III kwartał 2020 spólka (Innogene SA, której akcje są na NC i która miała wypłacić akcjonariuszom dywidendę) - miała stratę. 14 lutego 2021 w raporcie (sfałszowanym, ale akurat fakt straty pozostał bez zmian) - Innogene SA miała stratę.
To z czego ta dywidenda. ?

A choćby faktem że do dnia dzisiejszego wartośc sprzedaży testów do Indii nie osiągnęła żadnej wartości.
Podobnie przychody grupy z mitycznego labu nie osiągnęły żadnej wartości.

I co - prokurator zmusi hindusa by kupił testy ???

Póki co mamy 29 sierpnia - raportu za 2022 nadal nie ma.
Póki co 3 członków RN złożyło rezygnacje i od prawie 3 miesięcy Wojciechowicz nie zgłosił tego do KRS.
Póki co wg KRS - w CEGC jest nowy udziałowiec.
Póki co wg KRS - w Naturativ nie ma zarządu, jest kurator.
Ale spółka ma przyszłość potencjalnie świetlaną - to zła BigPharma chce ich zniszczyć za kleszcze

Tak, jakiś analfabeta z KNF napisał o Innogene z s. w Warszawie.
Ale wyrok o uchyleniu kary na Wojciechowicza miał zapaść 12 lipca - o czym Zarząd w osobie Wojciechowicza dowiedział się 28 sierpnia ?! Wolne żarty.. Taka drobnostka - że podał sygnaturę pisma z Departamentu Spółek Publicznych (o nałożeniu kary), a nie sygnaturę sprawy w sądzie.

Do raportu rocznego podobno dwa dni (pojutrze). Ciekawe, czy będzie co czytać.

Jeszcze gorszym analfabetą od KNF i Wojciechowicza jest niejaki Kubicki z portalu - który twierdzi "Handel nie jest zawieszony, ale notowania są wstrzymane ze względu na równoważenie kursu."
zatrudniony na etacie dziennikarza ***** nawet nie wie, że spółka jest od prawie 3 miesięcy zawieszona.

IGN to trup nawet raportów na czas nie umią zrobić . Jakieś żarty sobie robią

No ten z bankiera zabłysnął z tym równoważeniem. Komedia to mało powiedziane.

Mamy wszyscy przechlapane. https://www.pb.pl/knf-podejrzewa-popelnienie-przestepstwa-manipulacji-w-obrocie-akcjami-milisystem-sa-i-inno-gene-sa-1194032