przede wszystkim spółka nie musi o takich sprawach informować, spółka może pochwalić się ilością otwieranych nowych lokalizacji i tak robiły dyskonty, stan ilościowy również raportują LPP, CCC. Możliwe, że tu dostrzegamy racjonalne decyzji - skoro sprzedaż nie idzie to zamykamy? Trzeba ciąć koszty, bo odsetki od rolowanych obligacji raczej nie maleją.
Przyjeżdżają na imprezy, alkoholizują się i deprawują, ale na deptaku to bryndza i oscypek. Wstyd mi, że ugrzązłem w tym bagnie, i to jeszcze w takim towarzystwie - dramat. To jak wdepnąć bosą stopą w g...i złamać piszczel. Cóż, za błędy trzeba płacić. Przynajmniej dobrze, że nie ma tu tego g u p o l a
trochę pogody ducha :))) Proffff - no wiesz co.... Na M2 świat się nie kończy. Domyślam sie, że chciałeś kupic jakieś ładne buty, torebkę dla kobiety, jednym słowem poszaleć, a tu kiszka i straty. Zabierz damę serca do Aldi gdzie mają przeceny na ubiory i obuwie, tam zaszalej i ciesz się, że kurs trzyma ponad 10 gr / jeszcze.
byłem kiedyś w Zakopanym, ale tam jest złe powietrze, do tego przyjeżdżająca grupa "turystów" to podgolone, tłuste karki rządne barowych emocji, raczej nie turysta z czekanem w garści. Towarzyszą im glonojady. Towarzystwo wygląda na klientów salonów modowych KIK.
Popieram milorda. Zakopane się zmienia, turyści z czekanem są w schroniskach, a na Krupówkach reszta. Inną sprawą jest fakt że zamknęli salon.
Na giełdzie oferty sprzedaży są poniżej 13 gr. Obawiam się że wkrótce zobaczymy 10 i walkę utrzymanie tego poziomu. Dramatu cd.