Jednocześnie utrzymuje się presja ze strony cen żywności – wzrosły one o 24,6% r/r w marcu po wzroście o 24,7% r/r w lutym, widoczny jest dynamiczny wzrost cen produktów pierwszej potrzeby, w tym chemii gospodarczej, czy artykułów do higieny osobistej. Wygląda na to, że w tych obszarach detaliści wciąż mają sporą przestrzeń do podwyżek cen
A dodatkowo w Q1 23 spadek kosztów na paliwie o 15%, czy mogą zrobić ponad 10mln w Q1 23?

Normalnie powiedziałbym, że raczej nie, ale po tym co zrobił detal w Q4 jest to możliwe, choć raczej mało prawdopodobne. Mi tam z własnych wyliczanek wychodzi ok 8M.

Wiem że zawsze jesteś mocno zachowawczy, w q4 miało być 2mln a było 6mln. Ja jestem optymistą i wierzę że w wariancie pesymistyczym będzie 10mln a w optymistycznym 12mln

To nie o to chodzi czy jestem zachowawczy czy nie. W Q4 to co mi się wydaje że zaszło to zadziałanie bardzo wysokiej dźwigni operacyjnej w detalu ( w hurcie też na mniejszą skalę. Spowodowane to było w głównej mierze tym że inflacyjne zwiększenie przychodów znacząco wyprzedziło presję kosztową ( w handlu generalnie tak to wygląda ). Na to nałożyło się wskoczenie nad break even części sklepów detalicznych, które wcześniej im szły umiarkowanie, głównie dlatego, że były "młode" (podobno takie sklepy potrzebują ok 2-3 lat aby zacząć zarabiać - przypomnijmy sobie kiedy były ostatnie duże przejęcia/ rozwój detalu).
Tego typu układ zjawisk wydaje mi się że będzie podtrzymany w IQ2023, ale to są mocno nieliniowe i tym samym nieprognozowane zjawiska. Jeśli w istocie tak jest to wynik 10M jest możliwy. Ja jednak w swoim modelu spółki jednak muszą siłą rzeczy zakładać pewną liniowość zjawisk, co daje wynik 8M.

Na koniec tylko powiem, że, wg mnie, lepszego dla Delko scenariusza makro niż teraz to już trudno sobie wyobrazić. Co więcej wydaje mi się, że to może być dość trwałe, np: ubożenie społeczeństwa przekładające się na substytuowanie marek premium produktami z niższej półki ; spadek realnych wynagrodzeń ; nastawienie na zakup produktów podstawowych (consumer staples vs consumer discretionary) itp.

No fakt ja jak zwykle trochę pewnie za optymistycznie, ale tak jak napisałeś lepszego czasu jak teraz dla Delko nie będzie.

https://mycompanypolska.pl/artykul/sprzedaz-detaliczna:-fatalne-dane-gus/11513

"Wysoka inflacja zbiera swoje żniwo i konsumenci zaczynają ograniczać swoje wydatki. W lutym, po raz drugi z rzędu, spadła sprzedaż żywności. W marcu jej ceny poszły znów w górę - więc nie możemy raczej spodziewać się pozytywnych zmian w kwestii sprzedaży "w detalu"."

Jako, że ludzie raczej jeść muszą to co najwyżej nastąpi substytucja produktów premium produktami gorszej jakości. A tak się szczęśliwie składa, że Delko handluje tymi drugimi - tzw. dobrami Giffena. Tu efekt substytucji przeważa nad efektem dochodowym - czyli ujemna elastyczność dochodowa popytu (rok I dowolnych studiów ekonomicznych). Detal wydaje się, że powinien być dobry, hurt zresztą też z podobnych powodów.

Pod koniec maja będziesz łykał jak świeże bułeczki