Ale jest pewien postęp. Po blisko roku, darokriss w końcu przyznał, że wojna jednak MA ZNACZENIE, i że dobre wyniki,przynajmniej na papierze, mogą nie wystarczyć. Czyli jednak warto zwalczać tę forumową cimnotę i edukować ją. Może zauważą jeszcze inne ważne acz niekorzystne czynniki.
Ale pytanie główne wciąż pozostaje aktualne. Dla kogo tę marną robotę wykonują/-je? Sądząc z poziomu wywodów nie może to być nikt poważny a zatem pozostaje inicjatywa i działalność na własny rachunek. Tylko z drugiej strony - kto działając na własny rachunek ma tyle czasu, by tak bezsensownie go trwonić...
Wygląda to na prostacką kampanię skierowaną do potencjalnie nowych, niezorientowanych inwestorów, Kowalskich. Nieistotna jest merytoryczna wartość ich wpisów, tylko ilość, masówka.
Zwróć uwagę, że na początku nie odzywali się w ogóle w weekendy- bo nie mieli za to płacone. Dlatego myślę, że to jednak nie jest samodzielna , pojedyncza inicjatywa jakiegoś inwestora-Janusza. Raczej ktoś to zleca , i za to płaci.
matti to jest raczej pewne, a jeśli tak jest to pozostaje pytanie kto za tym stoi, kto za to płaci i jaki ma w tym cel? swoje teorie mam i się ich póki co trzymam;) zobaczymy za jakiś czy one słuszne
A mnie się wydaje że ten krisodaroopiter i coś tam jeszcze to sfrustrowany dziadek , któremu obniżono emeryturę z wiadomych względów .....pod róznymi nickami i IP dorabia biedaczysko
On/oni są fantastyczni. Konsekwencja godna najwyższego uznania. i za tą konsekwencję należy go/ich pochwalić, bo merytorycznie jest to tak głupie, że aż nie do uwierzenia.