Kilka słów mojego komentarza do dzisiejszej informacji.
Myślę, że rozpoczęcie realizacji przez Noctilukę projektu dla "Największego na świecie producenta i projektanta zegarków" przy współudziale Instytutu Fraunhofera (którego budżet liczony jest w miliardach Euro i który zgodnie z treścią informacji opracował wielokolorowy mikrowyświetlacz OLED, który zużywa najmniej energii ze wszystkich dostępnych na rynku) to bardzo przyszłościowa i rozwojowa sprawa.
Nie muszę chyba przekonywać, że popyt na superoszczędne wyświetlacze OLED, do stosowania w urządzeniach typu wearables, wydaje się pewny. Co jak co, ale w takim smartfonie, czy smartwatchu, jedną z najbardziej pożądanych cech (oprócz jakości wyświetlacza) jest jego czas pracy od jednego ładowania, do następnego.
Kolejna istotna sprawa - cytuję: "Prawa IP (ang. Intellectual Property) do opracowanego stacka OLED, formulacji tuszu i demonstratora należeć będą do Emitenta." Jest to bardzo korzystne dla spółki i w związku z powyższym, myślę że możemy założyć, że efekty tej współpracy będą znacznie wykraczać poza ramy tej konkretnej umowy i tego klienta.
W związku z tym, że cytuję: "Umowa R&D otwiera etap ścisłej współpracy Spółki z Partnerem, docelowo nakierowanej na opracowanie i wdrożenie przemysłowe opracowanych w ramach Umowy R&D rozwiązań w produktach końcowych Klienta" możemy w przyszłości spodziewać się ciekawych wdrożeń produktów Noctiluki. Celowo napisałem produktów, a nie tylko emiterów, bo "tusz zawierający autorskie emitery OLED Emitenta" to coś znacznie więcej niż tylko same emitery.
Warto również zwrócić uwagę, że trzy strony tej umowy, to podmioty Europejskie. Jest to szczególnie istotne w kontekście ostatnich zawirowań na rynkach międzynarodowych i obserwowaną tendencją wielu producentów do dywersyfikacji swoich łańcuchów dostaw i poszukiwania nowych dostawców w Europie, a nie w Azji.
Pozdrawiam akcjonariuszy :)
Ps. przypominam, że od niedawna w wątku spółki, ktoś posługujący się takim samym nickiem jak mój, pisze czasami jakieś niewybredne rzeczy na temat spółki, bez ładu i składu. Nie mylcie go ze mną. Mój adres IP zaczyna się na 217.153.
Co jak co, ale w takim smartfonie, czy smartwatchu, jedną z najbardziej pożądanych cech (oprócz jakości wyświetlacza) jest jego czas pracy od jednego ładowania, do następnego.
Tutaj jest klucz, bo to pozwoli na kolejne pomniejszenie baterii/akumulatora oraz zaczne zwiększenie jego skuteczności, a jak wiemy, ten element nie jest jeszcze doskonały i niestety w obecnych urządzeniach praktycznie niewymienialny, więc każde zwiększenie wydajności, nie ważne jaką drogą, jest na wagę złota.
Poza tym, dobry komentarz. PS. Kumaci zarobią, leszcze bałamucone przez różnej maści naganiaczy, zwłaszcza na pozbycie się akcji, by oni mogli znowu taniej odkupić, niestety już nie. Bujało, buja i bujać będzie, bo taka jest giełdowa charakterystyka tak małych spółek z tak dużym potencjałem.
pogadajcie z szefostwem. Oni naprawdę są na wielu konferencjach. Można zrobić to np kuluarach. Pisanie o emisjach i innych "domysłach" można spokojnie przegadać. To co ja widzę na tych spotkaniach, to duże zainteresowanie kontaktem z nimi. Ja mówię, jest mało papieru i mało będzie. Potencjał jest ogromny. dla wartości spółki, a co za tym idzie jej wzrostu. W mojej ocenie Nas można porównać pod względem globalu do CD Projekt.
Przecież żadne jednoznaczne decyzje odnośnie ewentualnej emisji przy wejściu za około półtora roku na główny parkiet jeszcze nie zapadły, bo to szmat czasu.
Ewentualna emisja jest zapewne brana pod uwagę podczas przejścia na główny, gdyż każda spółka musi wówczas spełnić określone warunki takie jak choćby odpowiednia kapitalizacja i FF, tak więc być może trzeba by spółkę dokapitalizować, więc wówczas emisja załatwiłaby sprawę. To nic strasznego :))