Surowce energetyczne, towary nieżywnościowe i złoto w dół. Za dwa miesiące również spadek cen towarów żywnościowych i spadek inflacji. Pieniądz i obligacje królem. Wzrosty następnej hossy przesunięte o 6 miesięcy z powodu konfliktu moskiewsko - kijowskiego, czyli początek hossy od pazdziernika. Również tym razem będzie jak zwykle, a zdawało się że może być inaczej, czyli odwrotnie jak w samolocie. Najlepszymi akcjami następnej hossy nie będą zwycięzcy poprzedniej, ale które to będą to już są pieniądze, a jak wiadomo najgorszym miejscem w zdobywaniu wiedzy giełdowej jest forum internetowe.

Odważna predykcja. Przy obecnym niskim bezrobociu oraz wysokiej inflacji łatwo nakręci się spirala płacowo-cenowa. Stąd też ciężko będzie o spadek cen towarów niezywnisciowych czy samych usług.
Nie mniej tego sobie i wam życzę

Dodatek do powyższego.
Wygląda na to, że przez najbliższe lata wartość firm, które istnieją fizycznie i wytwarzają (a nie jedynie pośredniczą) produkty potrzebne każdemu do życia i do tego jak najbardziej zwyczajne, będą najwyżej cenione i zdecydowanie przewartościowane, czyli cena będzie znacznie wyższa od ich wartości. Tymi produktami są te, które pozwolą człowiekowi zrobić to co musi koniecznie zrobić. Żeby przeżyć człowiek musi zrobić jedynie trzy rzeczy: oddychać, wydalać i odżywiać komórki, reszta jest opcjonalna.

Ociężale to idzie , 40 będzie chyba w bólach się "rodzić".

Jak ogłoszą dywidendę to ruszy :)))

Usłyszałem dzisiaj kilka wypowiedzi analityków na temat sytuacji ekonomicznej w Polsce i teza jednego ze znanych ekonomistów zabrzmiała całkiem odważnie. Po stwierdzeniu że inflacja w Turcji osiągnie w tym roku 100%, ogłosił swoją nadzieję, że w Polsce również będzie bardzo wysoka ale aż tak wysoka 100% nie jest przez niego przewidywana roku. Jak wiadomo analitycy ekonomiczni nie mylą się czasami - oni mylą się zawsze i w tym nadzieja, że może zacznie już za 2 miesiące spadać. Wysłuchałem również piękny acz pokrętny spektakl osobistych wynurzeń ekonomicznych naczelnego klauna w dziedzinach niemal wszystkich z wstawkami gospodarczymi. Znam tylko jedno prawo ekonomiczne, które działa i sam je wielokrotnie sprawdzałem, a brzmi ono tak: w krajach gdzie chleb jest drogi, tam dvpa jest tania. Powodzenia w sezonie wiosennym.

Maszyna ładnie serwuje :)))))))

Ciemny lud wszystko kupi i ciemny lud kupuje nawet te nachalne i nielogiczne wypowiedzi naszego oszołomionego i amatorskiego Rządu oraz dziennikarzy lizusów we wszystkich głównych TV. Pieniądze fruwają jak jaskółki i nie wiadomo ile ich jest i w którą stronę. Ciemny lud kupuje powiastkę o tym że rosyjscy żołnierze sowieckiej Armii Czerwonej nas gwałcili i zniewalali, a ukraińscy żołnierze sowieckiej Armii Czerwonej nas wyzwalali i nieśli wolność. Trudno odnieść wrażenie że takie zachowanie rodzi politowanie, lekceważenie i pogardę, a odzwierciedleniem jest finansowy stan państwa, giełdy i postrzegania nas jako czegoś niepoważnego. Jako państwo cofamy się szybciej niż szliśmy do przodu, tak jak to jest na giełdzie. Smutno.

Rząd Polski traktuje wszystkich Ukraińców przekraczających granicę jako gości, a teraz domaga się od wszystkich w Europie o pieniądze na ich utrzymanie.Jakie to żałosne. To tak jakbym zaprosił do siebie gości, a pozniej zbierał na wódkę od sąsiadów.

Kiepskie porównanie, zupełnie nie na miejscu, bez empatii, totalne dno umysłowe oderwanego od rzeczywistości kosmity. Wyślij się w kosmos i nie wracaj.

W stosunkach z innymi państwami jest tylko jedno stanowisko, nadrzędny interes własnego kraju i obywateli. Empatia i działania charytatywne w stosunku do obywateli innych krajów jest pozytywnym zachowaniem o ile nie przekraczają granicy dużego uszczerbku dla własnych obywateli. W takim przypadku stają się zdradą własnego narodu. W szybkim tempie zbliżamy się do takiej granicy i już obecnie zostają wypychani z kraju najlepsi Polacy, zastępowani przypadkowymi ludzmi, a pozostali ograbiani według starego komunistycznego schematu.

O polityce zapraszam na Wybiurcza tok Śrem lub TVN całą dobę całe kłamstwo

Obecnie GPW to nie rynek papierów wartościowych, a w decydującej części polityka. Nie rynek ,a rząd już w pewnej, a niedługo w znacznej części będzie decydował o wycenie spółek giełdowych. W przeszłości o spółkach energetycznych, a od jutra o bankach. Tak to polityka zaczopowała rynek giełdowy. Nadzieja jest zawsze na odwrócenie tego wszystkiego, ale potrzeba czasu i znacznych zmian.

Bełkot nie z tej ziemi.