"nie można teraz nawet sprzedać akcji i mamy zablokowany kapitał". A przecież ten sam jegomość pisał nie dalej niż 2-3 tygodnie temu jak kurs urósł "bez powodu" o 20-30% że to podbitka pod wysypywanie... Wysypywanie kogo w takim razie? I niby jak ktoś się mógł wysypać skoro obroty od tego czasu praktycznie się nie zmieniają? Nie ma logiki w tych wypocinach "adrianie". Daj sobie spokój już trolu bo tu już nikt nie słucha takich fałszywych doradców, co zresztą potwierdzają obroty. Idź i powiedz swoim pracodawcom że czekamy na najbliższe raporty finansowe, dywidendy i oczywiście nadchodzącą emisję bo wygląda że będzie ona prezentem bo wyjątkowo korzystnej cenie. Pozdrawiam akcjonariuszy
Przecież tak było, bo chwilę potem spadło o 20%. To co to było jak nie sztuczny wzrost pod wywalenie? Zrobili to ci, którzy mają pieniądze jeszcze. Wy nie macie i dlatego kisicie się na spółce, na której od dawna nie ma handlu.
Nie jestem niczyim współpracownikiem - gdy miałem akcje, opowiadałem się za Gi, a przeciwko złodziejom z CFI i groszołapom co uwalały kurs. Dziś zrobiłbym to samo.
Jeśli nie widzisz, że tutaj jest już tylko spekulacja pod sypanie, gdy komuś puszczają nerwy, to giełda nie jest dla ciebie.
i właśnie o tym twoim kłamstwie i insynuacjach tutaj pisałem. Zaglądnij czasem w arkusz i przeanalizuj ile akcji zostało sprzedanych w ostatnich 2-3 tygodniach od momentu jak kurs bez żadnego powodu podskoczył o te 20-30%. Próbujesz uchodzić za jakiegoś inwestora a podstawowej wiedzy nie masz. Mnie bardzo cieszy że siła takich manipulantów jak "adrian" jest już bliska dna na tym wątku. Przestań siać zamęt i powiedz współpracownikom z gi że czekamy na przyszłe raporty, może nawet dywidendy i oczywiście nasze nowe akcje.
Przecież wy się nawet emailami zsynchronizować nie potraficie. Poza tym, w polskich warunkach będziesz dekadę czekał na nieprawomocne rozstrzygnięcie w I instancji. Ale OK, jak wam nie szkoda czasu, czekajcie sobie na cud.
Nie, nie szkoda nam czasu Adrianku, czekamy do rozstrzygnięcia ... i prawdopodobnie biegłego który ustali cenę. Na dużą kasę zwykle zawsze trzeba poczekać. Chyba, że grasz w lotto.
Inwestor zrobi, co zechce, bo jesteście słabi - trzeba było mnie posłuchać rok temu i zawiązać porozumienie na 5%. Wtedy trzeba byłoby was (wtedy nas) traktować poważnie. Przez tamtą waszą lekkomyślność, dziś to już tylko mrzonki w konwulsjach. Ja nie żałuję — sprzedałem akcje po 1,44 i pracują gdzie indziej. Nadziwić się tylko nie mogę tej waszej buńczuczności, że to wy dyktujecie warunki i że inwestor musi z wami rozmawiać. Nie musi, bo jest wystarczająco silny.
Słabi, tak jak ty, to już poodpadali. Co tu jeszcze robisz Adrianku, golasie bez akcji ? Radary nas nie interesują, tylko zegar który nadal tyka i tyka..... tik tak, tik tak....
Widzę, że kogoś bardzo tyłek piecze, że minął rok czasu i jeszcze się nie wysypaliśmy. Nie, nie oddaliśmy akcji i nie oddamy, jeśli godziwie nie zapłacicie GI !