Dostaną małe firemki, które idą na skróty i nie trzymają żadnych standardów etycznych ( patrz minimalne wymogi - spółka akcyjna i kapitał 20 mln). Kruk i inni duzi gracze sobie poradzą. A obowiązek zaprzestania windykacji na żądanie to więcej spraw na etapie sądowym.
Z jednej strony faktycznie ustawa uderzająca w branże, z drugiej jednak uszyta na miarę Kruka, wygląda wręcz jak wynik lobbingu dużych graczy, tak aby wyeliminować konkurencję. Kto ma 20 mln kapitału zakładowego? Ale zgadzam się też, że oświadczenia o braku zgody na windykację to lekka kpina i cwaniaczki już się mogą cieszyć. Co do spraw sądowych, nie oszukujmy się zyski spadną. Ogrom spraw w portfelu to wierzytelności przedawnione, Kruk liczy, że w trakcie rozmowy lub poprzez ugodę dłużnik przerwie bieg przedawnienia. Ale teraz sam będzie go uprzejmie informował, że dług jest przedawniony i jak myślicie co taki dłużnik zrobi? Problemem jest niestety brak zrozumienia u jaśnie nam panujących czym jest przedawnienie roszczenia, że nie jest to cudowne zniknięcie długu.
Doprawdy ? To proszę sobie poczytać co doktryna i orzecznictwo mówi na temat tzw" niewłaściwego uznania roszczenia" i może dojdzie Pan/Pani do wniosku, że to nie taki znowu farmazon.
Kruk po prostu skróci proces i będzie szedł do sądu szybciej albo natychmiast po otrzymaniu żądania, żeby się odpieprzyć. I cała filozofia. Przecież oni wiedzą, co mają przedawnione.
Dnia 2022-02-21 o godz. 19:51 ~Gość napisał(a): > Kruk po prostu skróci proces i będzie szedł do sądu szybciej albo natychmiast po otrzymaniu żądania, żeby się odpieprzyć. I cała filozofia. Przecież oni wiedzą, co mają przedawnione.
niemały procent spraw w portfelu to oni mają taki, że nie mają z czym iść do sądu :)
Dnia 2022-02-21 o godz. 18:15 ~ON napisał(a): >Ogrom spraw w portfelu to wierzytelności przedawnione, Kruk liczy, że w trakcie rozmowy lub poprzez ugodę dłużnik przerwie bieg przedawnienia.
Weź może wytłumacz logicznie w jaki sposób można przerwać bieg przedawnienia, jeśli roszczenie jest już przedawnione?
Dokłądnie tak, wygląda jak by ustawa była wręcz pisana pod Krruka i dyżych windykatorów. A co do zaprzestania windykowania to nigdy nie dojdzie do skutku, gdyż system finansowy jakoś musi mieć możliwość polubonej persfazji.
Dnia 2022-02-21 o godz. 19:36 ~ted napisał(a): > Dokłądnie tak, wygląda jak by ustawa była wręcz pisana pod Krruka i dyżych windykatorów. > A co do zaprzestania windykowania to nigdy nie dojdzie do skutku, gdyż system finansowy jakoś musi mieć możliwość polubonej persfazji.
Zablokują sądy na lata, a oprocentowanie długu będzie rosnąć, choć inflacja pewnie też.
Widać już odwrócenie tego absurdalnego trendu. Zarówno wzrost stóp (chociaż podwyższa koszt finansowania), jak i niespokojne czasy to wada na młyn dla Kruka. I jeszce sprzyjająca mu ustawa, która wytnie drobnicę. Nie wiem jak wy, ale ja się obkupiłem poniżej 240