Poraz pierwszy rozmyslam czy nie opylic przynajmniej czesci. Nie widze swiatelka w tunelu w tym konflikcie.
Ruski onuc wystosowal punkty niespelnialne. Do stolu przy nich nikt nie usiadzie bo to polityczne samobojstwo. Ruska strasza NS2 ktore i tak nie dziala wiec w tym polu nic nie traci. Znajac jego nature wystrzeli niechcacy ze dwie zaczepne rakiety aby nato siadlo do stolu ale nie tak perfidnie zeby znaczace sankcje nalozylo. Sankcji nie bedzie ale gielda tapnie. Jeszcze nie ma czego gasic zeby rozmawiac. Jedyny przeblysk jaki widze w tej mgle to dzisiejsze info o sputniku i WHO, ale nie jestem pewien czy to sprawka spotkania z bidenem czy Xi.
Przepraszam, że się wcinam, bo pytanie nie jest do mnie, ale i ja chciałbym dodać swoje trzy grosze......chociaż jeszcze niedawno Kolego "gratulowałeś" mi sprzedaży "na wsparciu" chociaż ja "dobawiłem towaru" czyli dokupiłem a teraz sam się zestrachałeś? Ale zostawmy to, każdy ma prawo.... Co się zmieniło od kilku tygodni poza tym, że kurs mocno się zwalił? Moim zdaniem do rozwiązania konfliktu jest bliżej jak dalej, a publiczne żądania są wynikiem nacisku na drugą stronę i bardzo dobrze, że spotykają się z coraz mocniejszym sprzeciwem zachodu (po rozmowach putin - biden, akcje ukrainek jeszcze bardziej spadły, bo dziadek okazał się miękiszonem)....... A teraz załużmy, że ruski kałmuk wejdzie na ukrainę i co otrzyma w zamian? W przypadku szybkiego zwycięstwa, (chociaż niekoniecznie, może być tak, że będzie mocno okupione ofiarami również po ruskiej stromie) na pewno otrzyma kosztowną okupację i biedę, wojnę partyzancką, bojkot zachodu, potencjalne sankcje, naciski na niemcy aby nie uruchamiać NS2, ogólnie nieprzychylność światowej opini publicznej, a także niezadowolenie we własnym kraju z powodu napadu na bratnią ukrainę z którą rosija jest mocno połączona społecznie i gospodarczo. Ruscy nie mogą zapanować nad częśćią zagrabionych ziem donieckiej i ugańskiej obłasti oraz krymu, więc po co im reszta? Nie lepiej im destabilizować ukrainę i wysuwać co i raz nowe żądania i groźby?..... a co do jurija to on nic nie sprzedaje, jakby chciał się pozbyć akcji to by utrzymywał wywindowany kurs ponad 10 pln i tam mielił akcje..... to tak co do zasady sprzedaży....
choć dzisiejszy początek wygląda źle to paradoksalnie może zwiastować odwrócenie lub przynajmniej zmianę krótkoterminową...... mówię szerzej o ukrainkach.....
GEOPOLITYKA ~zuza napisał to co i jak myślę o Rosji [ postraszyć, ale ryzyka są ogromne dla Putina] dodam, że USA i Eu zareagować mogą b. mocno, bo jeśli popuszczą tu, to i Chiny "zrobią" Tajwan. NS2 - nitka jest aktualnie napełniana gazem, ale certyfikacja gazociągu przesunięta na marzec. Wg. mnie stan zimnego napięcia będzie trwał, ale to nie znaczy, że 'wjadą' Jurijemu w biznes, to nie ta skala. WHO + nieskuteczny Sputnik na Omicron - cóż, Rosja ma w d... swoich obywateli, a co do Omicron, to jeszcze nie mamy wiedzy, może być tak, że to wybawienie i naturalna szczepionka - szybko zakaża + mniej śmiertelne skutki - oby.
TECHNICZNIE - okolice 5,8 zł może jakiś 'mały podwójny dołek' i potem rajd św. mikołaja? Ale znowu lexTVN i mamy jazdę na naszej giełdzie, która połączy mikołaja z efektem stycznia ;), bo czas kiedy Prezydent AD 'zbawi' amerykański Discevery przypadnie na styczeń.
podsumowując, buy the dip, a może z tego wyjść 'buy the deepest' - tego życzę.
Tylko czemu zakladasz ze on chce zajac ukraine? Po co mu drugi po lukaszence utrzymanek. On bedzie chcial ja zdestabilizowac i to juz jego sukces. To moze trwac latami a my na agrotonie myslimy w perspektywie wynikow za 2021.
A co sie zmienilo w moim podejsciu to to ze widze ze putin nie polozyl konstruktywnych propozycji na stol ktore moglyby byc poddane pod jakakolwiek deskusje tylko zaporowe punkty pod dalsza eskalacje i urabianie zachodnich miekiszonow.
patrząc na giełdy ameryki i azjatyckie, mamy szanse na rajd św. mikołaja z efektem stycznia na polskiej giełdzie a na AGT - możliwe, że 'buy the deepest' jest za nami, ale nadal szansa na 'buy the dip'
teraz postrzegam sytuację jeszcze lepiej - technicznie oddalamy się od wsparcia - mieliśmy 'złego mikołaja', więc efekt stycznia powinien podciągnąć polską giełdę - rozmowy Putina z Bidenem i NATO raczej mają na celu deeskalację napięcia Rosja - Ukraina
Z tym sie nie zgodze. Wczoraj albo przedwczoraj ktorys topowy dyplomata z usa wypowiadal sie ze te spotkania nie przyniosa konkretow ale nakresla mozliwe pola do dyskusji i bedzie sie to ciagnelo dlugo. Napawawaja mnie optymizmem jedynie zamieszki w kazachstanie. Kacapy juz bija drugi dzien piane aby nikt z zewnatrz sie nie mieszal w podbrzusze ruskow. Do tego finlandia i szwecja tez odgrywaja role. Wydaje mi sie ze to ostudzi jego zapedy.
- mocne dobicie na WIG, WIG20 - zmierzymy się z 2400 pkt. - AGT jeszcze nie ruszył ...a zakładam, że spóźniony będzie gonił z dużą dynamiką (widły) - słabnięcie USD wzmacnia rynki wschodzące (w tym i PL) - rozmowy Putina z Bidenem z NATO i OBWE - doprowadzą do deeskalacji napięcia Rosja - Ukraina (tak zakładam)