Z tym sie nie zgodze. Wczoraj albo przedwczoraj ktorys topowy dyplomata z usa wypowiadal sie ze te spotkania nie przyniosa konkretow ale nakresla mozliwe pola do dyskusji i bedzie sie to ciagnelo dlugo. Napawawaja mnie optymizmem jedynie zamieszki w kazachstanie. Kacapy juz bija drugi dzien piane aby nikt z zewnatrz sie nie mieszal w podbrzusze ruskow. Do tego finlandia i szwecja tez odgrywaja role. Wydaje mi sie ze to ostudzi jego zapedy.