Pani Prezes i Pan Wiceprezes zgarnęli tylko za ostatni rok dywidendę łącznie w kwocie około 2 mln 374777 zł. Za samą dywidendę mogliby kupić na dzień dzisiejszy po kursie około 3,80 zł za akcję prawie 624941 szt. akcji. Przy założeniu, że WZA uchwali dywidendę za 2021 rok w wysokości 0,31 zł tak jak w poprzednich dwóch latach (co nie jest niemożliwe, gdyż przypominam, że EDInvest ma odłożone ponad 30 mln zł zapasów) dałoby to zysk z dywidendy tylko z kupionych akcji za dywidendę tylko z 2020 roku w wysokości około 193731 zł. Czy można pogardzić taką sumką? Nic nie sugeruję tylko wskazuję potencjał rozwoju spółki i możliwości. Co by się stało z kursem EDI po ESPI, że zarząd skupuje akcje to już inna historia ale raczej dla kółkowiczów i spekulantów a na takich zarządowi zapewne nie zależy. Pozdrawiam myślących. Miłego dnia. ;)

Znam wielu inwestorów, którzy tak jak ja trzymają akcje spółek, które płacą atrakcyjne dywidendy zamiast trzymać kasę w banku. Ot zwykła dywersyfikacja portfela to się nazywa. To czemu zarząd nie skupuje sam lub czemu EDI nie skupuje akcji własnych to jest zagadka. Czyżby nie chcieli wyjść z GPW? Jeśli nie chcą wyjścia z GPW to jakie są tego powody? Może skupuje ktoś akcje aby przy podbitce sprzedać z dużym zyskiem tak jak to było i jest na Mercatorze? Widocznie wyjście z GPW i życie z samej dywidendy to za mało dlatego potrzebna jest GPW i spekulacje kursem jak ostatnio w sierpniu na ponad 7 zł by teraz zbierać po 4 zł?