Czyli jakby wszystko fakturowali - a nie dostawali jakieś tam zaliczki czy coś - to zysk za III kwartał byłby o 51 mln zł brutto większy - TAK ? A jak podpiszą aneks zmieniający sposób rozliczania to się pojawi nam nagle w wynikach za IV lub I kwartał dużo zysku - i c/z spadnie np do 2
Tu jest wyleszczanie papieru do oporu. Nikt z Insiderów nie kupował powyżej 4,0 szuflami aby na tym stracić, a ta korekta była po to aby wystraszony leszcz oddał ze stratą pod wpływem takich podprogowych sugestii jakie podrzucał m.in. Combo. Raport był powyżej oczekiwań, dlatego kurs idzie stabilnie do góry, mimo że jest chłodzony, ale jak ktoś jest cierpliwy to poczeka, a jak nie dokupił a jest przekonany co do wyników spółki to jeszcze dozbiera. mBank nie wystawił rekomendacji na 5,24 z kapelusza, w dodatku nie uwzględniała ona porozumienia w sprawie budowy fabryki magazynów energii. Więc wszystko przed nami. A zasadniczy dla rekomendacji kontrakt z PKP jest realizowany, a ten odrzucony może niebawem wrócić, więc jeśli wróci, to peroniarze będą sobie tylko lizać łapki. Pewnie w okolicach 4,2 część kolarzy zrzuci swój towar, ale to już ich wybór. FF coraz mniejszy, a jak papier przejdzie w mocne ręce, to tym bardziej łatwiej będzie prowadzić kurs na północ. Każdy jednak niech decyduje sam.
Tu jest wyleszczanie papieru do oporu. Nikt z Insiderów nie kupował powyżej 4,0 szuflami aby na tym stracić, a ta korekta była po to aby wystraszony leszcz oddał ze stratą pod wpływem takich podprogowych sugestii jakie podrzucał m.in. Combo. Raport był powyżej oczekiwań, dlatego kurs idzie stabilnie do góry, mimo że jest chłodzony, ale jak ktoś jest cierpliwy to poczeka, a jak nie dokupił a jest przekonany co do wyników spółki to jeszcze dozbiera. mBank nie wystawił rekomendacji na 5,24 z kapelusza, w dodatku nie uwzględniała ona porozumienia w sprawie budowy fabryki magazynów energii. Więc wszystko przed nami. A zasadniczy dla rekomendacji kontrakt z PKP jest realizowany, a ten odrzucony może niebawem wrócić, więc jeśli wróci, to peroniarze będą sobie tylko lizać łapki. Pewnie w okolicach 4,2 część kolarzy zrzuci swój towar, ale to już ich wybór. FF coraz mniejszy, a jak papier przejdzie w mocne ręce, to tym bardziej łatwiej będzie prowadzić kurs na północ. Każdy jednak niech decyduje sam.
Dnia 2021-12-01 o godz. 22:06 ~Realista napisał(a): > Tu jest wyleszczanie papieru do oporu. Nikt z Insiderów nie kupował powyżej 4,0 szuflami aby na tym stracić, a ta korekta była po to aby wystraszony leszcz oddał ze stratą pod wpływem takich podprogowych sugestii jakie podrzucał m.in. Combo. > Raport był powyżej oczekiwań, dlatego kurs idzie stabilnie do góry, mimo że jest chłodzony, ale jak ktoś jest cierpliwy to poczeka, a jak nie dokupił a jest przekonany co do wyników spółki to jeszcze dozbiera. mBank nie wystawił rekomendacji na 5,24 z kapelusza, w dodatku nie uwzględniała ona porozumienia w sprawie budowy fabryki magazynów energii. Więc wszystko przed nami. A zasadniczy dla rekomendacji kontrakt z PKP jest realizowany, a ten odrzucony może niebawem wrócić, więc jeśli wróci, to peroniarze będą sobie tylko lizać łapki. Pewnie w okolicach 4,2 część kolarzy zrzuci swój towar, ale to już ich wybór. FF coraz mniejszy, a jak papier przejdzie w mocne ręce, to tym bardziej łatwiej będzie prowadzić kurs na północ. Każdy jednak niech decyduje sam.
Realista .... No cóż wiadomo było że trzeba to zrobić przed wynikami... wiec stanęli na głowie wymyślili wszystkim sztuczki analizy technicznej ... i zabrali tyle akcji ile zdołali... a tych co pisali że dokupują i że spółka jest znacznie więcej warta nazywali naganiaczami lub nieudolnymi inwestorami... (tak o nas pisał SL) tak jakby tylko Ci co inwestują na podstawie AT mieli rację... no ale cóż nie mogę się na nich obrażać skorzystałem na tym dobierając na korekcie ... jak zwykle... z tym że ja nigdy nie pisałem że trzeba sprzedawać nie siałem wątpliwościami na lewo i prawo.
Z poważaniem długotrwały akcjonariusz Pozbudu od października/listopada 2020.
Technicy byli, są i będą :)
Jakie przyświecają im idee? Różne
Po co wciąż ich wspominać, wystarczy zaakceptować i tyle.
Maja prawo do swego myślenia.
Ale:
1. Skoro cześć został wyleszczonych to ich strata
2. Każdy ma na GPW możliwość dwóch strategii - takie życie
3. Zauważcie ze wg techników jest przed nami teraz luka i pewnie jej nie przeskoczymy dopóki nie będzie jakiejś mega informacji - jak wspomniał Ponton
4. Tak czy owak trzeba być cierpliwym :) a jak kto może i chce to dokupować bo skoro zysk z GSM nie mogl być realnie fakturowaniu … to po aneksie może być niezła kwota dopisana w 4 kw 2021 :)
Technicy niech sobie są nikomu nie przeszkadzają, ale to troche tak jak z samosprawdzajaca sie przepowiednią. Efekt jest taki że cześć ludzi sprzedała tuz przed dobrymi wynikami po 3,3X. Trudno ich strata ?
Technicy nikogo nie naganiają / namawiają - po prostu cały rynek patrzy na jeden wykres i Ci którzy stosują AT działają w podobny sposób. Oczywiście każdy może interpretować wykres inaczej, co nie zmienia faktu, że pewne ruchy rynku (większego kapitału) wynikają po prostu ze stosowania AT, a nie z tego, że ktoś na forum bankiera napisał, że będzie spadać :P
To co piszesz Kolego jest dobre na WIG 20 ale nie na takich spółkach jak Pozbud. Tutaj wystarczy że taki "technik" postawi batona z prawej na 10 kg i zacznie sypać po 2 kg a zaraz ulica się dołączy, bo nie każdy siedzi na GPW i jak mu się włączą SL to działa potem już spłuczka i tacy cwaniacy zbierają towar w promocji, ryzykując również że i inni gracze z zewnątrz wejdą po okazyjnych cenach. A potem dylemat okradzionego leszcza: odkupić ze stratą bo poszło w górę o 10 % czy może czekać, albo w ogóle olać daną spółkę ? Dlatego takie zagrywki techniczne na małych spółkach są przykre, bo niszczą sentyment do danej spółki. Owszem z czasem kolejny dobry raport, zakup insidera lub inne cenotwórcze ESPI przyciągnie nowy kapitał, ale szkoda tego co zmarnowano, a zwłaszcza dawców kapitału, którzy naiwnie wierzą, że gdzie indziej odrobią straty a tam często znów są goleni na łyso.
a wracając do pytania : Czyli jakby wszystko fakturowali - to zysk za 2021 byłby o 51 mln zł brutto większy ? A może tylko zobowiązania byłyby o te 51 mln mniejsze? Dla przypomnienia przychód w 3 kwartałach wyniosły 141 mln zł, zysk brutto około 29,2 raczej niemożliwe żeby zysk był o 51 mln większy - wiec jak to jest od strony księgowej ?
Tu chyba trudno coś okreslić bo nie wiadomo nawet czy cała kwotę wynegocjują z PKP PLK. Ważne że mozna sie czegos spodziewać i w IV kwartale do zysku netto który będzie pewno w przedziale 9-10 mln zł dodatkowo moze dojść jakaś kwota. A to przeciez dobra wiadomość juz przecież sam zysk netto w tym przedziale 9-10 mln to historyczny rekord bedzie. A to tylko z dwóch dzialajacych starych branż ...
Nie nastawiaj się, że t będzie Q4 Może to będzie Q1 2022. Ważne by weszły w kolejnym roku nowe odnogi, baterie i wirtualne magazyny energii. To zwiększy przychody i zyski skokowo. Może już końcem przyszłego roku firma będzie zarabiała tyle kwartalnie co obecnie rocznie.
Baterie i oze to będzie to, ale budowa fabryki to minimum rok jeśli nie więcej.
Jeśli kupią grunt teraz to potem procedura pozwolenia na budowę.
Tu niestety najpierw zgody Srodowiskowe i to min 6 mies., potem pozwolenie kolejny kwartal i dalej budowa min pół roku i odbiory oraz użytkowanie, wiec fabryka tuszy dopiero 2023.
Ale wcześniej oczywiście handel co już oznajmili oraz farmy oze
W 2013 r akcjonariusze mabionu mieli akcje po 10 zł i wiedzieli, że pierwszy lek mabion będzie miał najprędzej za ok. 5 lat. Zero zysków przez ten czas a mimo to kurs w 5 lat wzrósł do ok. 120 zł. Tu już są zyski a i czas oczekiwania będzie co najmniej połowę krótszy. Tak jak wtedy tam tak i tu teraz jest czas akumulacji.
To prawda na fabrykę jeszcze trochę poczekamy ale wcześniej już w przyszłym roku będą: - Przychody z handlu magazynami energii. - Przychody z pierwszego kontraktu kolejowego na 71 mln zł. - Przychody z pierwszej farmy fotowoltaicznej która powstaje w Ptaszkowicach. A kto wie może i cześć dodatkowych przychodów z wynegocjowanego aneksu na roboty budowlane z PKP PLK Jest na co czekać spółka fajnie się rozwija.
skąd podejrzenie, że nie fakturują całości przychodów z kontraktu? przecież wg MSR kontrakty rozlicza się na bieżąco, nawet zanim zostaną wystawione faktury. czy wiesz o czym piszesz?
jeśli jest tak jak mówisz - tu czemu w komunikacie o rozmowach w sprawie aneksy piszą że chcieliby fakturować więcej "Oczywiście rozmawiamy z zamawiającym - jemu też jest to nie na rękę, bo chciałby ten kontrakt rozliczać." No i takie zdanie z tego komunikatu: Prezes pytany o uwzględnioną w raporcie kwartalnym kwotę ok. 212 mln zł aktywów z tytułu umów na koniec września 2021 r. poinformował, że spowodowane jest to konstrukcją kontraktu z PKP PLK. to co jeśli by podpisali aneks , zafakturowali wszystko - to nic by się nie zmieniło w wynikach tylko aktywa spadły by o te 212 mln ?
"Ten kontrakt nie jest typową umową budowlaną, bo jest dostawą systemu. (...) Inżynier kupuje to, co jest skończone i pomierzone - to może kupić, nie kupuje robót w toku i stąd mamy taką sytuację (...). Nie mamy na to wpływu. Oczywiście rozmawiamy z zamawiającym - jemu też jest to nie na rękę, bo chciałby ten kontrakt rozliczać. To też jest tematem aneksu nr 3" - dodał Fojt.
W ramach segmentu usług budowlanych przychody zrealizowane przez grupę w okresie trzech kwartałów 2021 r. wyniosły 119,1 mln zł (w porównaniu do 103 mln zł rok wcześniej), z tego przychody z projektu dotyczącego wdrożenia systemu GSM-R wyniosły około 109 mln zł, w tym przychody zafakturowane 58 mln zł.
109-58=51 mln robót wykonanych ale niezafakturowanych ze względu na rodzaj kontraktu to nie roboty budowlane a dostawa kompletnego systemu GSM który jest odbierany jakimiś kompletnymi fragmentami systemu.
Tak się zastanawiam jak to ksiegowo jest?
Bo skoro wykazuje się przychód w księgach to wynika z niego zysk, idąc dalej musi być to zafakturowane bo jest w księgowości ujęte jako przychód i zysk zatem wynika z tego podatek …
A jak jest niezafakturowane (jeszcze) to nie jest ujęte w przychodach, zysku i podatku …
Albo czegoś nie rozumiem - ale księgowym nie jestem, wiec być może są jakieś chwyty możliwe …
no ja też nie do końca rozumiem ale podobno stosują Międzynarodowe Standardy Rachunkowości - - to trochę inny rodzaj księgowania jak np w KPIR. Ale się nie znam. Słyszałem że np w Bankach jak dają Ci kredyt na 10 lat i pobierają prowizję 5% to nie księgują całości od razu tylko przez 10 lat po 0,5 %.
Ale tu - jeśli te niefakturowane przychody są w wynikach to czemu są i w aktywach?
Niezafakturowane to znaczy tylko ze klient nie zaplaci poki nie dostanie faktury i nie ma obowiazku podatkowego (VAT, CIT) Natomiast te przychdy sa juz w wynikach zaraportowanych jako szacunek nalznego przychodu wyliczony wg postepu prac
Czyli przychody weszły koszty od nich zostały rozliczone podatek zostal odprowadzony... czekamy teraz tylko na wpływ czystej gotowki 51 mln zl na konto Pozbudu bedzie za co budować farmy :)
Posiadacze „domowej” fotowolitaiki mogą odetchnąć z ulgą. Rusza produkcja stacjonarnych magazynów energii na polski rynek – Bezpieczeństwo energetyczne Wprost
https://www.wprost.pl/bezpieczenstwo-energetyczne/10562380/posiadacze-domowej-fotowolitaiki-moga-odetchnac-z-ulga-rusza-produkcja-stacjonarnych-magazynow-energii-na-polski-rynek.html
Dnia 2021-12-06 o godz. 22:43 ~księgowy napisał(a): > podatku nie zapłacono, bo to jest co najwyżej podatek odroczony. > kasa nie wpłynęła, bo nawet nie wystawiono faktur. > ale wynik zaksięgowano.
Jeżeli nie zapłacono to utworzono na podatek rezerwę i jest w wyniku finansowym.
To się zastanawiam po ci się ta robi z tym dziwnym księgowaniem.
Faktury się nie wystawia, pieniędzy nie ma, podatku się nie płaci ….
Po co?
Wychodzi na to ze po to, aby wykazać przychody i zyski, których póki co nie ma … No bo gdyby ich nie uwzględniać to 3 kw nie byłby taki różowy.
Noni następny aspekt to tan który mnie najbardziej wk… w naszym chorym kraju (ale w innych jest tak sami bo skądś żeśmy się tego nauczyli) tzn nie ma kasy od PKP w POZ to POZ nie płaci podwykonawcom - to takie proste.
Rozumiem ze taka jest konstrukcja umowy ale co winien podwykonawca? I teraz rozumiem słowa jednego z podwykonawców POZ jak mi się żalił ze otrzymać odbiór i kasę z POZ to droga przez mękę ….
Kasa jest z zaliczek a po co takie rozliczanie kontraktu ? Nie wiem ktory madry to w PKap wymyslił w 2018 roku ale tak juz tam mają.. mieli też już dwa aneksy ... teraz wyglada ze bedzie 3-ci
Zaliczki nie pokrywaja bo to widzac w cash flow operacyjnym. Podatek jest niezaplacony ale uwzgledniony jako rezerwa. Raportuje sie tak na calym swiecie kontrakty i to nic dziwnego. Przy takim raportowaniuy nalezy przyjac zasade ostroznej wyceny wiec z definicji wynik powninien byc raczej niedoszacowany niz przeszacowany
Może i świat tak rozlicza kontrakty, a przecież bierzemy przykład ze świata ;) Tylko dla tych ostatnich to jest zwyczajna cham..ówa. Tak sobie pomyśl ... gdybyś to Ty był na końcu tego łańcucha płacowego i ktoś by Ci nakręcał makaron na uszy wiedząc, że Ci teraz nie zapłaci, że to czy tamto i musisz poczekać, poprawić itd itp A Ty masz swoich ludzi, Ty i oni mają rodziny ... to że tak ktoś na tym świecie to wymyślił wcale nie jest takie fajne, no nie? Wiem, że nic nie zmienię, ale ... to jest zwyczajna cham..ówa i tyle. Właściwym jest rozliczanie przerobu, ale tu i nie tylko tu zawsze jak ja to mówię marketingowe mądrale coś wymyślą - tu mowa o PKP lub UE, bo to pewnie od nich są te wytyczne w umowie - oby je teraz zmienili w aneksie nr 3 skoro doszli do pewnych wniosków. Bo przecież informację po rynku się roznoszą i jak ktoś ma w dzisiejszych czasach robić i nie wie kiedy ma dostać kasę (mowa o podwykonawcach POZ) to podejrzewam, że za długo dla POZ nie pracuje, bo w imię czego?