Przepraszam, ale z uporem maniaka (tygrysy, nawe te wyliniałe, też mają swoje fobie).... Otóż żaden pies z kulawa nogą, nawet ING ze swoją pomrocznością jasną, nawet nie próbował ustanawiać zastawu rejestrowego na zapasach. Przez kolejne lata bilansowe EEX odpisywał po ok. bańkę za tzw. rozkurz. Traktując to jako koszty niestanowiące podstawy opodatkowania - chociać wg ustawy miał do tego pełne prawo. Więcej - ostatni pożyczkodawca czyli Monument Spv 1 wolał zadowolić się hipoteką na odłączonej części nieruchomości (na zgodę odłączenie której ING wyraził zgodę po spłacie przedterminowej w X/2019) niż położyć łapę na tym, co najłatwiej zbywalne - czyli kulkach w workach.). Ujmując brutalnie - wszystkie diabły od pożyczania trzymają się od potencjalnie najwartościowszego (i najłatwiej zbywalnego) majątku EEX jak diabły od święconej wody.
Trochę w bankach robiłem - i jeżeli ING nawet nie udawał, że da się ustanowić zastaw na zapasach, to znaczy że ... z jakiegoś powodu wiedział, że nie warto tego robić :-)
Swego czasu (będzie tego jakieś dziesięć lat temu wstecz) istotną składową zysku EEX było zwiększenie stanu produktów. Zysk pozwolił wyemitować nowe akcje ... ale produkty pozostawały. Dopóki nie dopadł je rozkurz. Jeśli pamiętacie, jak to było kiedy EEX sprzedał działki - prościej było zredukować łatwo zbywalne zapasy magazynowe. Chyba że takie łatwo zbywalne to one wcale nie były ....
Jak to mówił Wielki Szu - widzicie przedstawienie, nie dostrzegacie gry
Ps. Tekst. który ktoś niedawno popełnił wyjaśniając cenę zakupu surowca i i wymiany krzyżowe zakończone odpisem - NIE KOMENTOWAŁEM. NIE DA SIĘ DOŁOŻYĆ CZEGOŚ DO TEGO CO STANOWI SENSOWNĄ ZAMKNIĘTĄ CAŁOŚĆ.

Ups,
tu jest link
https://www.bankier.pl/forum/temat_ta-firma-tak-naprawde-nigdy-nie-byla-w-stanie-wygenerowac-zysku,50070637.html

Witaj tigre. Jak zwykle bez znieczulenia, ostro i szyderczo traktujesz wisielców eksporcinowych, odbierając im brutalnie resztkę nadziei na podbitkę. Marzenia o 3,50 zł prysnęły niczym bańka labrygowa, po spuszczeniu wody.
Pozdrawiam Cię z szacunkiem i prośbą, byś częściej pisał swe celne i obnażające posty.

Ciekawe walczyli by nie było zastawu na zapasach bo nie można ich sprzedać, to teraz niby źle, ciekawe co jeszcze głupiego wymyślicie?

Akurat tym razem słowo na niedzielę nie było o wisielcach. Jeżeli moje podejrzenia mają pokrycie w rzeczywistości, to ból d. może dopaść tych, którzy radośnie finansowali tzw. odwrócony factoring. Teoretycznie powinni być spokojni - ich własnością są kulki za które zapłacili i które są zmagazynowane na Strażackiej 81. Pytanie tylko, ile tych pełnowartościowych kulek tam naprawdę jest. Bo może być i tak, jak z grą w gorące krzesła - że jak przyjdzie do sprawdzenia, to dla kogoś tych kulek zabraknie.
Przy okazji - zakład już nie mieści się pod adresem Strażacka 81. Po ostatnich wyodrębnieniach gruntów nieruchomość straciła numer. A jeżeli siedziba spółki traci swój numer, to wiedz, że coś się dzieje ...

Dnia 2021-10-16 o godz. 11:49 ~tygrys_myszowaty napisał(a):

> Przy okazji - zakład już nie mieści się pod adresem Strażacka 81. Po ostatnich wyodrębnieniach gruntów nieruchomość straciła numer. A jeżeli siedziba spółki traci swój numer, to wiedz, że coś się dzieje ...

myszowaty w KRS jest numer 81 więc o co ci biega ?
 

Brak nowych danych w KRS oznacza tylko tyle, że najprawdopodobniej spółka nie złożyła do rejestru wniosku o ujawnienie zmiany adresu.
Za to w księdze wieczystej BB1B/00114300/2 jak byk stoi (dział I-O):
na wniosek
poz. 48
ZAWIADOMIENIE O ZMIANACH W DANYCH EWIDENCYJNYCH
2019-12-27
PREZYDENT MIASTA BIELSKO-BIAŁA
dokonano wpisu w dniu 2021-01-08

polegającego na tym, że wykreślono adres Strażacka 81 a wpisano adres Strażacka bez numeru.

Patrząc na chronologię było to najpewniej konsekwencją podziału nieruchomości sąsiedniej, stanowiącej własność BB Ventures (czyli Bokunów). Po tym, jak w w Q4/2019 EEX sprzedał działki i spłacił kilka baniek ING, ten na początku 2020 dał zgodę na zdjęcie hipoteki z tej nowo wydzielonej nieruchomości. Niestety, jak EEX przycisnęło i poleciał do Monumenta po chwilówkę, trzeba było obciążyć i tą hipotekę.

Dnia 2021-10-16 o godz. 18:54 ~tygrys_myszowaty napisał(a):
> Niestety, jak EEX przycisnęło i poleciał do Monumenta po chwilówkę, trzeba było obciążyć i tą hipotekę.

No to niezły kibel.

To jest właśnie ten moment, kiedy na scenę powinna tryumfalnie wkroczyć Gerda Broker. Niestety, tak się nieszczęśliwie złożyło, że cała trójka "mózgów" tego dealu niestety siedzi. Trochę szkoda, bo tak sobie myślę, że Lefanowicz spokojnie doprowadziłby do objęcia całej nowej oferty akcji EEX.

Dnia 2021-10-17 o godz. 00:57 ~tygrys_myszowaty napisał(a):
> To jest właśnie ten moment, kiedy na scenę powinna tryumfalnie wkroczyć Gerda Broker. Niestety, tak się nieszczęśliwie złożyło, że cała trójka "mózgów" tego dealu niestety siedzi. Trochę szkoda, bo tak sobie myślę, że Lefanowicz spokojnie doprowadziłby do objęcia całej nowej oferty akcji EEX.

::::::::::::::::)))))))))))))))))

O, jest i mysza tygrysia pseudo "pro publico bono", wielbiciel ks. Natanka, bezakcyjny. Stęskniliśmy się:)

Jestem również wielbicielem twórczości literackiej prezesa Jacka i papy Bokuna.
Jakby co to poniżej masz link do ich chyba najbardziej poczytnego dzieła.
http://ekoexport.com/informacja-dla-akcjonariuszy-z-dnia-26-04-2019/

No to wisielcy, metanowe chmury się nad nami zebrały. Szykujmy skrobaczki do brązu, będą potrzebne!

Dnia 2021-10-15 o godz. 23:50 ~tygrys_myszowaty napisał(a):
> Przepraszam, ale z uporem maniaka (tygrysy, nawe te wyliniałe, też mają swoje fobie).... Otóż żaden pies z kulawa nogą, nawet ING ze swoją pomrocznością jasną, nawet nie próbował ustanawiać zastawu rejestrowego na zapasach. Przez kolejne lata bilansowe EEX odpisywał po ok. bańkę za tzw. rozkurz. Traktując to jako koszty niestanowiące podstawy opodatkowania - chociać wg ustawy miał do tego pełne prawo. Więcej - ostatni pożyczkodawca czyli Monument Spv 1 wolał zadowolić się hipoteką na odłączonej części nieruchomości (na zgodę odłączenie której ING wyraził zgodę po spłacie przedterminowej w X/2019) niż położyć łapę na tym, co najłatwiej zbywalne - czyli kulkach w workach.). Ujmując brutalnie - wszystkie diabły od pożyczania trzymają się od potencjalnie najwartościowszego (i najłatwiej zbywalnego) majątku EEX jak diabły od święconej wody.
> Trochę w bankach robiłem - i jeżeli ING nawet nie udawał, że da się ustanowić zastaw na zapasach, to znaczy że ... z jakiegoś powodu wiedział, że nie warto tego robić :-)
> Swego czasu (będzie tego jakieś dziesięć lat temu wstecz) istotną składową zysku EEX było zwiększenie stanu produktów. Zysk pozwolił wyemitować nowe akcje ... ale produkty pozostawały. Dopóki nie dopadł je rozkurz. Jeśli pamiętacie, jak to było kiedy EEX sprzedał działki - prościej było zredukować łatwo zbywalne zapasy magazynowe. Chyba że takie łatwo zbywalne to one wcale nie były ....
> Jak to mówił Wielki Szu - widzicie przedstawienie, nie dostrzegacie gry
> Ps. Tekst. który ktoś niedawno popełnił wyjaśniając cenę zakupu surowca i i wymiany krzyżowe zakończone odpisem - NIE KOMENTOWAŁEM. NIE DA SIĘ DOŁOŻYĆ CZEGOŚ DO TEGO CO STANOWI SENSOWNĄ ZAMKNIĘTĄ CAŁOŚĆ.

Oj Tygrys tygrys już Ci rok temu pisałem że ten biznes się nie spina koniec kropka
Ale Ty dalej mieszasz to łajno jak na Czesie Apokalipsy by je później spalić.
Daj mi tu na talerzu jakąś inną spółeczkę do inwestycji bo szukam nowej perły:)))))))))))))))))

Swojaku, masz na myśli supergwiazdę w rodzaju Fluid-a lub EEX? Żeby wymacać taką przeperłę trzeba najpierw przerzucić sporo g. - ale jakieś namiastki zawsze się trafią.

Weźmy taki np. Biomed Lublin. Dziś turla się w okolicach 10 zeta, na które zleciał po piku do 30-tu na fali oczekiwań, że stworzy cudowny lek na Covid-19. A leku jak nie było tak nie ma ... Sentyment sentymentem, ale wiara się stopniowo wykruszy, szczególnie że kończy się okres przejściowy związany ze sprzedażą przez BML praw do Lakcid-u - jeszcze go produkuje, ale na to za chwilę będzie szlaban. Bankrutem jednak raczej nie będzie - a to dzięki szczodrobliwości łosi, które łyknęły akcje sprzedane przez założycieli, którzy następnie udzielili firmie pożyczki - bez której już by była banrutem, bo miała jeszcze 20 baniek do spłaty w PARP i żadnych możliwości, aby samej wygenerować odpowiednią gotówkę. Mój typ - kiedy do łosi dotrze świadomość, w jakim nocniku trzymają rękę, kurs zatrzyma się w okolicach 2 - 3 zeta, a wówczas pożyczkodawcy skonwertują pożyczkę na akcje. Oczywiście to tylko przypuszczenie, bo psychologia tłumu i przewidywanie trendów stadnych wśród baranów zdecydowanie przekracza moje umiejętności.

Jeszcze ciekawszy jest HubTech (czyli ex Boruta). Też bankrutem w przewidywalnej przyszłości raczej nie zostanie. Mało tego - wykazuje nawet spore zyski. Ale ... Po pierwsze - przekształcił się w strukturę holdingową, jak dogorywająca już stajnia Indygo. Sama struktura oczywiście jeszcze sprawy nie przesądza, ale "cypryjscy" właściciele żonglujący akcjami są hmmm - bardzo kreatywni (że tak to ujmę, aby nie musieć tłumaczyć w sądzie, że nie jestem wielbłądem). Po drugie - jakość tych wyników jest ... dziwna. Były takie okresy, że na handlu towarami osiągali (jeśli mnie pamięć nie myli) ponad 4 razy tyle, ile wyniósł ich koszt zakupu. Gdyby dało się legalnie handlować marychą lub koką to bym zrozumiał. A tak żaden towar nie przychodzi mi do głowy, Po trzecie - te zyski pojawiły się mocno "nagle". I na razie nie zostały zaudytowane. No i akcji nadrukowali tyle, że kiedy wyniki tąpną i zacznie się owczy pęd na odwrót, to 20 groszy (dziś jest 60) będzie pierwszym przystankiem. Oczywiście wg mnie - z tymi samymi zastrzeżeniami, co w przypadku przewidywań kursu BML.

Jak widzisz coś tam dla Ciebie po starej znajomości mam. Nie są to pewniaki w rodzaju FLD czy EEX - ale mają spory potencjał do uwolnienia łosia od nieznośnego bólu wywoływanego nadmiarem gotówki.

Pozdrawiam

Dnia 2021-10-18 o godz. 11:38 ~tygrys_myszowaty napisał(a):
> Nie są to pewniaki w rodzaju FLD czy EEX

Hehe, dobre. Chociaż swój ma już galaretę zamiast mózgu od berbeluchy, jednak tę aluzję nawet on powinien zrozumieć :)

Pozdrawiam umoczonych długoterminowo!

Dnia 2021-10-18 o godz. 11:38 ~tygrys_myszowaty napisał(a):
> Swojaku, masz na myśli supergwiazdę w rodzaju Fluid-a lub EEX? Żeby wymacać taką przeperłę trzeba najpierw przerzucić sporo g. - ale jakieś namiastki zawsze się trafią.
>
> Weźmy taki np. Biomed Lublin. Dziś turla się w okolicach 10 zeta, na które zleciał po piku do 30-tu na fali oczekiwań, że stworzy cudowny lek na Covid-19. A leku jak nie było tak nie ma ... Sentyment sentymentem, ale wiara się stopniowo wykruszy, szczególnie że kończy się okres przejściowy związany ze sprzedażą przez BML praw do Lakcid-u - jeszcze go produkuje, ale na to za chwilę będzie szlaban. Bankrutem jednak raczej nie będzie - a to dzięki szczodrobliwości łosi, które łyknęły akcje sprzedane przez założycieli, którzy następnie udzielili firmie pożyczki - bez której już by była banrutem, bo miała jeszcze 20 baniek do spłaty w PARP i żadnych możliwości, aby samej wygenerować odpowiednią gotówkę. Mój typ - kiedy do łosi dotrze świadomość, w jakim nocniku trzymają rękę, kurs zatrzyma się w okolicach 2 - 3 zeta, a wówczas pożyczkodawcy skonwertują pożyczkę na akcje. Oczywiście to tylko przypuszczenie, bo psychologia tłumu i przewidywanie trendów stadnych wśród baranów zdecydowanie przekracza moje umiejętności.
>
> Jeszcze ciekawszy jest HubTech (czyli ex Boruta). Też bankrutem w przewidywalnej przyszłości raczej nie zostanie. Mało tego - wykazuje nawet spore zyski. Ale ... Po pierwsze - przekształcił się w strukturę holdingową, jak dogorywająca już stajnia Indygo. Sama struktura oczywiście jeszcze sprawy nie przesądza, ale "cypryjscy" właściciele żonglujący akcjami są hmmm - bardzo kreatywni (że tak to ujmę, aby nie musieć tłumaczyć w sądzie, że nie jestem wielbłądem). Po drugie - jakość tych wyników jest ... dziwna. Były takie okresy, że na handlu towarami osiągali (jeśli mnie pamięć nie myli) ponad 4 razy tyle, ile wyniósł ich koszt zakupu. Gdyby dało się legalnie handlować marychą lub koką to bym zrozumiał. A tak żaden towar nie przychodzi mi do głowy, Po trzecie - te zyski pojawiły się mocno "nagle". I na razie nie zostały zaudytowane. No i akcji nadrukowali tyle, że kiedy wyniki tąpną i zacznie się owczy pęd na odwrót, to 20 groszy (dziś jest 60) będzie pierwszym przystankiem. Oczywiście wg mnie - z tymi samymi zastrzeżeniami, co w przypadku przewidywań kursu BML.
>
> Jak widzisz coś tam dla Ciebie po starej znajomości mam. Nie są to pewniaki w rodzaju FLD czy EEX - ale mają spory potencjał do uwolnienia łosia od nieznośnego bólu wywoływanego nadmiarem gotówki.
>
> Pozdrawiam
>
słabe te typy zgrane bez innowacji
ale znalazłem spółkę która w opisie pisze tatk
(ten materiał musi być „szyty na miarę” pod określoną aplikację)
a ponieważ bardzo mi to coś przypomina to już jestem jej akcjonariuszem :))))))))))
Jak będziesz grzeczny to.............
Pozdrawiam

Labryga płynie wisielce!

Od początku mówiłem, że stracimy. Kupując po 12 zł miałem nadzieję, ale trudno. Skróty myślowe wygrały. I brązowizna.

(wiadomość usunięta przez moderatora)

Dnia 2021-10-19 o godz. 09:54 ~Ciekawy napisał(a):
> Mimo, że wycislem dość luźnego kloca, mam obawy co do wzrostów.

A pod co miało by rosnąć Ciekawy? Pod odwrotny fakturing, pod zaciąganie krechy w Bocianie, czy straty z kwartału na kwartał?
Już lepiej faktycznie zapytać smolistego, ile to jeszcze potrwa?