a Karkosik w akcje . skotan powinien tą swoją śmieszną instalację wodorową ciągać samochodem po biwakach i kartofle piec biwakowiczom . i reklamy paszy dla mustangów podświetlać .
Skotan wyprodukuje wodór a Orlen go sprzeda razem z suplementami diety na swoich stacjach. Czy to możliwe? Jaką technologię produkcji wodoru ma Skotan? Nadaje się ich wodór do pojazdów czy tylko do elektrociepłowni? Ktoś wie?
Któż tam zgadnie .
Kostrzewa kiedyś coś gęgał w wywiadzie że pracują dniami i nocami nad czystością wodoru do 99,9% ale jak się czyta o pochodzeniu wodoru z różnych źródeł to już trudno się połapać .tylko ponoć zielony ma się liczyć z solarów lub wiatraków a skotan oczyszczał w azotach odpadów więc marnie to widzę .
Chyba że Roman zielonym sprayem spryska .
No ale czysty wodór to się chyba nie nadaje do spalania. Trzeba zrobić mieszankę nie wiem z azotem z powietrza, którego w powietrzu jest około 65%. Chodzi o to aby się spalał a nie wybuchał. Kwestia techniczna...
Odzyskanie azotu z powietrza chyba nie jest trudne. Wystarczy spalić tlen i zostaje azot i CO2 które można mieszać chyba z wodorem bo wodór z tlenem jest wybuchowy a z azotem chyba nie. Jeśli silnik otrzyma mały wtrysk mieszanki wodorowo-azotowej to nawet wybuch kontrolowany nie będzie groźny. Zapłon ropy, benzyny czy gazu też w cylindrach jest swoistego rodzaju wybuchem, który przekłada swoją energię na tłoki a te na wał korbowy i potem na koła. Problem bym widział raczej w odpowiednich butlach z wodorem i jego przechowywaniem ale butle z gazem też mają atesty. Opary z benzyny są bardzo wybuchowe i w razie wypadku to zbiorniki z benzyną są bardziej niebezpieczne niż te z gazem. Z prostego powodu, w przypadku rozszczelnienia układu gazowego zawór z butli gazowej odcina odpływ gazu. Niestety w przypadku mechanicznego uszkodzenia zbiornika z benzyną takie odcięcie nie nastąpi a opary benzyny łatwo wybuchają, gdyż akumulator dopóki się nie rozładuje będzie w krytycznym momencie iskrzył na przewodach i tu nieszczęście murowane...