Podwyżka cen o 30 % przy założeniu około 28 mln przychodów za 2021 daje 8.4 mln dodatkowego przychodu który stanie się dodatkowa marzą. Po podatku ifirma zyska na podwyżce 6.8 mln zysku netto rocznie. Razem z dotychczasowym zyskiem za Q1 0.7 x 4 = 2.8 mamy łączny roczny zysk 9.4 mln przy kapitalizacji 60 mln. Szykuje się jednorożec

Napiszcie jeżeli się myle, ale nie zdziwię się jak w 2022 zysk przekroczy 10 mln, bo przychody rok rocznie rosną 15-20%

zeby było 10 mln to by musiał urosnąć ponad 5 krotnie, czyli 500%. Coś źle policzyłeś.
Wzrost przychodów jest, ale zobacz w raporty - ze proporcjonalnie rosną koszty.

Mylisz przychody (potencjalne) z zyskiem.
1. Zmiana ceny może spowodować, że część klientów poszuka alternatyw. Wiec to raczej nie jest tak że po podwyżce 30% ceny, w przychodach będzie 130%.
2. Podwyżka była argumentowana inwestycją w szkolenia i rozbudowę zespołu, zmniejszenie liczby obsługiwanych kleintów przez księgowa itp. Poza tym to z ogłoszeń wynika, że ksiegowe są na prowizji - więc zmiana ceny usługi, spowoduje (zapewne) podwyżkę księgowej. Więc to na pewno nie bedzie tak, ze wzrost przychodów przelozy się na zysk.
3. Patrzmy na inflację. Zmianie cennika też będzie towarzyszyła presja płacowa. A po wejściu Nowego ładu - pewnie jeszcze mocniej - w grupie specjalistów i bogaczy "6000+ brutto" - którym bez zmiany wynagrodzenia spadnie średnio jedna pensja netto.

Sama podwyżka cen to czysty zysk brutto. Jeżeli faktycznie księgowe są na prowizji to trzeba to faktycznie odjąć. Wątpię że klienci będą szukać alternatywy ze względu na podwyżkę 30 zł czyli dwóch piwek w knajpie. Presją płacowa też zawsze była, więc zakładałbym kolejne przynajmniej inflacyjne podwyżki abonamentów z tego względu w kolejnych latach. Konserwatywny szacunek wyników za Q3 to około 2 mln zysku netto. Poczekamy i sprawdzimy kto miał rację :)

Ty tu nowy chyba. Podwyżka w biurze średnio co 2-3 lata, za podstawowy produkt - pierwsza od 20 lat.
Poprzednie podwyzki w biurze nie miały żadnego wpływu na zwiększenie zysku netto. Wzrostowi przychodów o np. 19 % towarzyszył wzrost kosztów na poziomie 17%.

To były głównie koszty octo - firmbee i digitape. Teraz baza przychodowa jest dużo wyższa i wzrost ceny dużo bardziej będzie widać w wynikach. Ja obstawiam około 2 mln zysku netto za Q3. Już bez podwyżek zysk netto urósł do 700 tys w pierwszym kwartale. Ps siedzę tu od 2.5 zł więc nowy nie jestem:)

Na wynik w pierwszym kwartale miała duży wpływ jednorazowa opłata za PIT'a - która w tym roku chyba pierwszy raz była płatna. Przynajmniej ja wcześniej nie musiałem płacić ekstra - a w tym roku był mail z cennikiem, który dotyczył wszystkich - a nie tylko jak rozliczasz np. ekstra żone czy jakieś dziwne ulgi.
Baza przychodowa nie uległa jakoś znaczącemu zwiększeniu - co chyba ostatnio mowił gdzies prezes - albo było w raporcie rocznym za 2020. Dosypali sporo kasy na reklame, zeby utrzymac status quo w kryzysie/pandemii.
Koszty digitape w skali roku to bylo ile? 500k? - i digitape nie ma juz od roku. Octo rocznie jakies 600-700k - i z tego co widzę, jest determinacja zeby to wepchnąć na rynek, wiec koszty wzrosną. Przynajmniej w pierwszym okresie - niewspółmiernie do przychodów z tego obszaru.
Obstawiałbym w prerspektywie 2023 - że nadwyżka zysku bedzie pakowana tutaj (przy zachowaniu zysku umożliwiającego wypłatę 4-5 gr dywidendy co kwartał).
Nie wykluczałbym też problemów, jesli zaczną wchodzić zmiany w przepisach zapowiedziane w Nowym ładzie - oskładkowanie wszystkiego, składka zdrowotna przedsiebiorców itp - wiele umów B2B stanie się etatami, a takich firm co działaja w ten sposób jest duzo - i jak wynika z raportow - jest to znaczaca grupa klientów ifirma.

Moim zdaniem masz rację, tylko po co o tym pisać? Pieniądz lubi ciszę :)

Możesz mieć dużo racji Piotrek w tym co piszesz, nawet jak wyniki będą deko słabsze i tak bedzie miód malina