obstawiam 35 mln euro (ok. 150 mln pln) skonsolidowanego zysku netto za cały 2011, raport już za 3 tygodnie, efekt słabego rubla białoruskiego dalej pozytywnie oddziałuje na spółkę,
kurs ładnie jest zaniżany aby co z grubszymi portfelami mogli połapać większe pakiety, biorąc pod uwagę politykę dzielenia się zyskiem z akcjonariuszami zakładam ponadprzeciętną dywidendę, zastanawia odejście spółki od wykupu własnych akcji, może myślą o inwestycjach? przy takich zasobach gotówki byłoby to uzasadnione
Jeśli będzie taki zysk, wskaźniki nam się ładnie poprawią i zakładam że pierwszy do zakupów ruszy Tallin, na głównym rynku płynność jednak większa niż w Warszawie
wskaźnikowo spółka atrakcyjna, niedowartościowana na tle innych spółek z branży z wciąż dobrymi perspektywami rozwoju na wschodnich, najmniej obarczonych kryzysem rynkach
może ktoś pokusi się o dodatkową analizę bądź prognozę z uzasadnieniem?