Nie zatapiajcie go, dopóki gra muzyka.
Gdy będzie zbliżał się do 1zł prawdopodobnie zakończę ponad 3 letnią przygodę z tą spółką.
To były piękne czasy gdy, akcje rosły po 16%, 25%, kurs przebijał 5zł, wówczas wydawało się, że jedynie "sky is the limit". Życie zweryfikowało jednak wszystko. Wielu akcjonariuszy zostało sponiewieranych, zbyt wielu. Zostali tylko ci co uwierzyli, że orkiestra która gra na rozkaz kapitana, będzie grała jeszcze wielokrotnie i wypłyną wkrótce w kolejny rejs.
Cała nadzieja w zamówieniach na granulat, gdyż biznes ze sprzedażą opon najwyraźniej osiadł na mieliźnie. Nowe dostawy surowca, otwarcie na import zużytego ogumienia z zachodu, prognozowane inwestycje w zwiększanie mocy produkcyjnych, wejście na GPW - tylko te plotki na razie powstrzymują mnie przed skokiem do szalupy ratunkowej.