Żółta kartka. I to kolejna. W normalnym meczu już byłaby czerwona. Ale tu kolejne żółte kartki są za inne przewinienia. Jedna za raport, druga za przesuwaną konferencję, inna za brak pokazania strategii co po prezentacji produktu. Zarząd stąpa po cienkiej linie. Za chwilę dołączy do licznego grona tych co na NC tylko obiecują. Ryzyko rośnie. Chociaż dla wielu już teraz tam dołączył. Chcąc się ratować wraz z przesuniętym i planowanym słabym raportem powinni podać datę mitycznej konferencji. Nie rozwiażą problemu wiarygodności, ale przynajmniej przedłużą nadzieję. Oby ta nadzieja nie była matką kolejnych głupich. Pozdr.