Jak w temacie. Notowania zawieszone od prawie roku i końca nie widać.
Panie "prezesie" - plan się nie powiódł - ogłosić upadłość i próbować w Gwatemali albo innej Nikaragui.
Przynajmniej ludzie przestaną się łudzić, że odzyskają pieniądze.
Wstyd i hańba; szkoda tylko, że "pan prezes" zapewne nic sobie z tego nie robi.
Ale niestety w tym kraju to standard.