a co powiecie na taki scenariusz? glowni akcjonariusze robia wezwanie po sredniej z 6 miesiecy, pod wezwanie biora kredyt na zastaw akcji , cudem udaje im sie zebrac akcje i zdejmuja z gpw, wyplacaja dywidende i splacaja kredyt na wezwanie, operacja praktycznie bezgotowkowa