Poproszę o merytoryczne wyjaśnienie, czy zastaw akcji w banku pod kolejną inwestycję, jest wystarczającym argumentem, że spółki nie da się zdjąć z giełdy? Jaki procent stanowią zastawione akcje? Zapewne można to odszukać, ale może ktoś wie? Z góry dziękuję za informację!