Ogłodziński to jest człowiek, przez którego papier zjechał do jednej z najniższych kapitalizacji. Jego konflikt w akcjonariacie i sypanie akcjami doprowadziło do kapitalizacji na poziomie 2 mln. Teraz facet opuszcza już łajbę a Spółka robi przegląd opcji strategicznych, który najprawdopodobniej doprowadzi do zmiany działalności i zmian w akcjonariacie. Czy mając takie dane: spadki są przez Ogłodzińskiego, przez jego sprzedaż akcji, z których wypłaca grosze oraz możliwy pozytywny scenariusz dla Spółki nie warto zostać tu do czasu wyjaśnienia sytuacji...... Ja obstawiam, że warto a ryzyko określam jako śladowe.