Podstawowe pytanie jest takie: czy Elzab w ogóle warto sprzedawać?
Cyrk z przejmowaniem Elzabu przez Compa chyba się już zakończył, więc od tej strony powinien być spokój. Rentowność Elzabu rośnie, sprzedaż jest ustabilizowana na mniej więcej stałym poziomie.
Można sprzedać, tylko w co zainwestować tę kasę: większość firm (w tym prawie wszystkie firmy z WIG20) przewiduje mniejsze przychody i zyski w 2013 roku:
KGHM, spółki energetyczne, węglowe, TPsa, PKO BP, nawet Synthos. Więc nasuwa się logiczne pytanie: czy jest sens sprzedawać akcje firmy, której zyski idą w górę i kupować spółki, które na ten rok oficjalnie zapowiadają spadek zysków? W takiej sytuacji jak jest teraz Elzab dalej będzie szedł do góry, a większość innych na dół.