Dwie spółki z tej samej stajni. Obie szorują po dnie. Akcje obu posiadam. Na razie wyrażę spore rozczarowanie. To co mnie dziwi to ogromne różnice w strategii i komunikacji z rynkiem. W Grenevii wielkie zmiany i nowe spółki, do tego aplikacje o granty, nowe projekty w zielonej energii, wszystko, żeby nie wisieć na Famurze. Jak na razie kurs i tak szoruje. Na Zamecie. Hmm, każdy widzi jak to na razie wygląda. Właściciel i zarząd jakoś nie ma ochoty opowiedzieć drobnym o przyszłości spółki. Polskie standardy. Długa droga przed nami z taką he he kulturą he he korporacyjną.