Z jednej strony naganiają a z drugiej podstawiają koszyki i liczą, że im ktoś nasypie przy tak niskiej kapitalizacji i z takimi perspektywami na przyszłość. To jest żałosne. I to wszystko katolicy co w niedzielę chodzą się z tego spowiadać w kościele. Wstyd i hańba. Zakłamani ludzie i tyle.