Zainteresowanie rośnie:
Pointpackowi, którym kieruje Marek Piosik, przybywa unikatowych klientów (ma ich już kilka milionów) oraz konsumentów mających do jego punktu 3 minuty spacerem. To w jego ocenia pozwala zwiększać udział przesyłek do punktów w całkowitym wolumenie. Informuje, że jeden z rekordzistów odebrał w ciągu roku ponad 630 przesyłek, a inny przy ponad 100 paczkach odbierał ja średnio w ciągu 30 minut.
Efekt nowych umów
Spółka zadebiutowała na NewConnect pod koniec 2018 r., a na przełomie roku planuje przenieść się na główny rynek GPW.
– Chcemy zwiększyć przejrzystość dla kolejnych partnerów udziałowych i pozyskać do akcjonariatu różne TFI [na razie Santander TFI ma 7,6 proc. akcji, Quercus TFI 6,2 proc., a Insignis TFI 5 proc. – red.] – komentuje Marek Piosik.
Firma nawiązała w tym roku partnerstwo m.in. z GLS Poland i największymi sieciami spożywczymi (w tym Biedronką, Lidlem, Carrefourem i Auchan). Po trzech kwartałach ma 34,9 mln zł przychodów (+27,7 proc. r/r), 4,4 mln zł zysku netto (+11,5 proc.) i 5,6 mln zł EBITDA (+8,5 proc.). Trzeci kwartał przyniósł 12,1 mln zł sprzedaży, 1,5 mln zł zysku netto i 1,9 mln zł EBITDA.
– W wynikach za III kw. widać dopiero zwiastun pozytywnych efektów ostatnich partnerstw. Z nowymi partnerami z branży kurierskiej i handlowej notujemy nawet dwukrotny wzrost liczby obsługiwanych paczek w skali miesiąca. Będzie to widoczne w wynikach w obecnym kwartale – rekordowym dla nas, podobnie jak dla całej branży kurierskiej. W 2022 r. spodziewamy się systematycznie kolejnych owoców tych umów – mówi Marek Piosik.
Fragment artykułu z PB