Przeglądam w fotelu portfel - jest miło, wstaje schodzę do piwnicy zerknąć jak wygląda hodowla kasy na zimno a tu zero aktywności? Zawsze Pol h przed żywieniem było pełno szczekających a tu nic... Niepokój idzie czy może wzrosty? Nago ów brak, piewców rąk czyżby zdechł mój najcenniejszy chomik atleta?