W ciągu ostatnich 7 miesięcy wolumen wyniósł około 130 mln akcji, jednocześnie nikt z dużych akcjonariuszy nie informował o zmniejszeniu zaangażowania - nie dziwne ?
W październiku prezes kupował setkami tysięcy po 1.50, 1.60 - dziś po 1.10 nie ma chętnych, czyżby wyniki zaskoczyły negatywnie prezesa??? - delikatnie mówiąc sytuacja dość kuriozalna...
Rok temu przy kursie ponad 2.00zł powodem "zjazdu" były słabsze wyniki, w tym roku jesteśmy blisko rekordów a tu znów jakiś królik wali w rynek - i dalej nie wiadomo kto ?
Na koniec takie zagadnienie, skoro prezes ma oficjalnie około 27% (Altusy ????) to dlaczego fundy nie próbują zwiększyć zaangażowania i przejąć kontrolę nad spółką ?
Niestety zaczynam mieć wrażenie, że prezes ma pełną kontrolę (na słupach reszta akcji) a zagrywki z kupowaniem to tylko zwykła zabawa w podbitki i upychanie Januszom papieru na wysokich kursach a teraz zjazd bez trzymanki i odbiór niżej. Nie chcę mi się wierzyć że prezes mając tyle co widzimy dziś nie zbierałby akcji..
Niestety ale na rynku gdzie instytucje kontrolny funkcjonują tylko po to aby z naszych podatków szły setki milionów na ich dostatnie życie nigdy pewnie nie poznamy odpowiedzi na tego typu pytania.
Napiszcie co sądzicie.